Na początek krótki kwiz: ile wynosił najwyższy kwartalny wzrost PKB w Polsce (w stosunku do analogicznego kwartału poprzedniego roku)? Czy więcej niż 5, 10, 15, czy może 20 proc.? Nic z tych rzeczy, za mało wiary i optymizmu! Według danych GUS, było to 31,5 proc. zanotowane w IV kwartale 2000 roku. Jak głęboka była natomiast największa recesja w Polsce? Według GUS, w I kwartale 2000 roku PKB spadł aż o 13,5 proc. rok do roku.
Jeśli ktoś nie dowierza, proszę sprawdzić dostępną na stronie internetowej GUS publikację pod tytułem "Rachunki kwartalne produktu krajowego brutto w latach 1995-2004". Rzecz dotyczy PKB w cenach stałych 2000 roku. Można to zobaczyć w tabeli 36 tej publikacji.
Kiedy odkryłem te dane, zareagowałem jak każdy - uśmiechem w przekonaniu, że to zwykła pomyłka. Może przesunął się przecinek, może zwykły błąd drukarski. Przy głębszym spojrzeniu w dane zrobiło się poważniej. TO NIE JEST BŁÑD DRUKARSKI, tylko stosowany z pełną konsekwencją wynik całego systemu obliczeń, w którym są błędy w każdej części rachunku. Jeśli przeliczymy sobie zmiany PKB w cenach stałych 2000 r. z tabeli 34. to otrzymamy wyniki z tablicy 30. Błędy są we wszystkich składowych rachunku. Przykładowo: z tabeli 36. wynika, że wartość dodana w przemyśle wzrosła o 27,3 proc. r./r. w IV kwartale 2000 roku, choć jak łatwo można sprawdzić, produkcja przemysłowa w tym okresie wzrosła tylko o 2,6 proc. r/r. Wartość dodana w przemyśle w I kw. spadła o 8,6 proc. r./r., podczas gdy produkcja przemysłowa w tym okresie wzrosła o 10,7 proc. r/r.
Należy jednak pamiętać, że system cen stałych i system cen średniorocznych stosowanych w obliczaniu PKB powinien dawać takie same wyniki roczne. GUS o tym też pamiętał, więc co równoważy tak silny wzrost PKB w IV kw. 2004 roku? Wykazana w I i II kw. 2001 roku recesja. Tak więc system cen stałych z 2000 roku jest spójny wewnętrznie, ale daje fantastycznie złe wyniki.
Sprawa ta rodzi kilka pytań, które na tyle nie dają mi spokoju, że muszę je zadać publicznie.