Ministerstwo Skarbu Państwa wciąż nie wie, co zrobić z państwowymi jeszcze Polmosami. W ubiegłym miesiącu wiceminister skarbu Paweł Piotrowski poinformował na łamach "Parkietu", że niesprywatyzowane do tej pory Polmosy - zanim trafią w prywatne ręce - zostaną włączone do Polskiej Grupy Spirytusowej.

Powstanie Polskiej Grupy Spirytusowej nie jest jednak przesądzone. W dokumencie o nowych kierunkach prywatyzacji, jaki niedawno minister Wojciech Jasiński przedstawił posłom w Sejmie, napisano, że resort wciąż się zastanawia, co zrobić z państwowymi Polmosami. - Intencją Ministerstwa Skarbu Państwa jest restrukturyzacja przedsiębiorstw branży spirytusowej poprzez prywatyzację lub konsolidację i stworzenie Polskiej Grupy Spirytusowej - czytamy w dokumencie. Biuro prasowe resortu skarbu poinformowało nas z kolei, że ostateczne decyzje w tej sprawie nie zostały jeszcze podjęte.

W rękach państwa jest jeszcze 8 Polmosów. Dla czterech z nich: z Torunia, Józefowa, Bielska-Białej i Konina, trwa analiza przedprywatyzacyjna. Pozostałe cztery, czyli spółka ze Szczecina oraz państwowe przedsiębiorstwa z Łodzi, Sieradza i z Warszawy (wytwórnia Koneser), przygotowują się do prywatyzacji oddzielnie. Większość z nich jest jednak w trudnej sytuacji finansowej. Zdaniem przedstawicieli branży, są one na skraju bankructwa.