Jak powiedział w środę dziennikarzom prezes spółki Adam Niwiński, wzrost pozyskiwanych aktywów klientów przez Xelion jest ściśle związane z jakością pracy doradców. Do końca roku spółka zamierza zwiększyć do 300 liczbę doradców finansowych - o 50 osób więcej, niż przewidywały pierwotne plany. Na koniec lipca liczba doradców wyniosła 201 osób.
"Zależy nam na budowaniu długotrwałych relacji klientów z firmą, dlatego musimy starannie dobierać doradców. Na nich opieramy budowę długoterminowej przewagi konkurencyjnej na rynku. Drugim ważnym czynnikiem wzrostu jest staranny dobór produktów, które dystrybuujemy" - powiedział Niwiński.
Wartość portfela aktywów zarządzanego przez jednego doradcę finansowego na koniec lipca wzrosła do 2,66 mln zł, podczas, gdy na koniec grudnia wynosiła 1,88 mln zł. Spółka spodziewa się, że portfel ten będzie rósł średnio o 5% miesięcznie.
Jak powiedział Tomasz Marszałł, dyrektor departamentu marketingu, wartość aktywów pozyskiwanych miesięcznie przez doradcę Xelion w Polsce to około 350 tys. zł, podczas, gdy we Włoszech jest to 420 tys. zł. Spółka chce, aby docelowo jeden doradca miał pod opieką maksymalnie 100-250 osób. Dla porównania w segmencie private banking na Zachodzie jest to około 150 osób.
W pierwszym półroczu spółce udało się pozyskać nowego partnera strategicznego - Franklin Templeton Investments - potentata światowego rynku funduszy inwestycyjnych.