Akcje dla BRE i Zbigniewa Jakubasa
Prezes Optimusa Roman Kluska wraz z żoną sprzedadzą akcje spółki uprawniające do prawie 65,94% głosów na jej WZA.
Nabywcami będą BRE Bank wraz z podmiotami zależnymi (42,87% głosów) i Zbigniew Jakubas, właściciel firmy Multico (23,07%). Po transakcji prezes Optimusa będzie miał poniżej 5% głosów na WZA, pozostanie jednak na stanowisku. Większość wpływów ze sprzedaży Roman Kluska wraz z żoną przeznaczą na nowo utworzoną fundację, której celem jest ochrona zdrowia i życia ludzkiego.Kupujący zapłacą za jeden papier Optimusa 142 zł, podczas gdy w ostatnim czasie są one wyceniane na GPW na ok. 250 zł. Tak duża różnica wynika z wcześniejszych ustaleń, które zakładały, że cenę sprzedaży wyznaczy średnia ze 100 ostatnich notowań Optimusa. BRE Bank, II Polski Fundusz Rozwoju BRE i cztery fundusze zarządzane przez TFI Skarbiec obejmą 1 198 400 walorów imiennych uprzywilejowanych, płacąc za nie ponad 170 mln zł. Bank i fundusze Skarbca sfinansują transakcję ze środków własnych, natomiast DPFR w drodze emisji obligacji. Z kolei Zbigniew Jakubas zapłaci za papiery Optimusa 91,6 mln zł. Część środków niezbędnych do przeprowadzenia operacji zapewni właścicielowi Multico właśnie BRE Bank.Na uwagę zasługują dwa zapisy umowy. Pierwszy mówi o tym, że przez cały czas jej trwania państwo Kluskowie będą posiadać opcje odkupienia zbywanych papierów po średniej cenie rynkowej z ostatnich 30 dni, jednak nie niższej niż 245 zł. Drugi zapis przewiduje, że jeśli BRE Bank i Zbigniew Jakubas odsprzedadzą akcje Optimusa po cenie wyższej niż 245 zł, nadwyżka ze sprzedaży zostanie podzielona po połowie pomiędzy strony porozumienia.- Stoimy u bram nowego ładu ekonomicznego, opartego na telekomunikacji i internecie. Jest to duża szansa dla takiej spółki, jak Optimus, która chce wygrać na tym rynku. Żeby jednak tak się stało, musimy przełamać kilka barier. Jedną z nich jest system zarządzania. Nie chcę, by był on istotną barierą rozwoju Optimusa. Coraz bardziej widoczne są związki firm IT z bankami, dlatego mariaż z BRE jest czymś naturalnym - powiedział Roman Kluska.
- Inwestujemy w sektory gospodarki, które mogą przynieść ponadprzeciętne zyski. Optimus jest firmą z takiego sektora. Skupia w sobie wszystkie elementy nowej gospodarki. Chcemy wspomóc działania zarządu, by w możliwie szybkim czasie zmaksymalizować wartość spółki tak, by stała się wiodącą firmą technologiczną na rynku - stwierdził Wojciech Kostrzewa, prezes BRE Banku. Z kolei Zbigniew Jakubas podkreślił, że nie można prowadzić takiej spółki, jak Optimus jednoosobowo przy tak "drapieżnym" rynku.W komunikacie BRE Bank poinformował, że niezwłocznie po sfinalizowaniu transakcji podejmie działania zmierzające do pozyskania dla Optimusa inwestora strategicznego. Przedstawiciele banku nie chcieli jednak sprecyzować terminu "niezwłocznie". - Nie wiadomo, kiedy inwestor zostanie pozyskany. Nie jesteśmy w tej kwestii postawieni pod ścianą. Możemy wykorzystać wszelkie możliwości połączonych firm - stwierdził Wojciech Kostrzewa. Dodał, że kryteriów wyboru inwestora lub inwestorów dla Optimusa jest wiele. Nie wiadomo jeszcze, kto nim zostanie i czy zostanie mu zaoferowany cały pakiet akcji, czy tylko ich część. - Musimy jeszcze sprecyzować, czy zależy nam na zysku jednorazowym, czy wieloletnim. Dlatego nie śpieszymy się - powiedział. Podobnego zdania jest prezes Kluska. - Trudno na tym etapie mówić, czy dla każdej z dziedzin działalności Optimusa będzie poszukiwany osobny inwestor, czy będzie to jeden podmiot - stwierdził.Znaczną część środków pozyskanych ze sprzedaży akcji Anna i Roman Kluska zamierzają przeznaczyć na fundację "Millennium 2000", której celem jest przede wszystkim ochrona zdrowia i życia ludzkiego. Jednym z pierwszych celów fundacji jest budowa wielu domów spokojnej starości na południu Polski. Roman Kluska oświadczył, że "wkraczając w XXI wiek, przedsiębiorca ponosi szczególną odpowiedzialność nie tylko za siebie, swoich najbliższych e także środowisko, w którym egzystuje i dzięki któremu mógł odnieść sukces. "Doszedłem do wniosku, że tą szczególną moralną odpowiedzialność winien jestem ludziom słabszym, najbardziej potrzebującym pomocy. Liczę także na to, że moje postępowanie będzie dobrym przykładem dla całego środowiska polskiego biznesu. Czymże bowiem jest sukces, jeżeli nie dzieli się go z innymi?" Komentując wczorajszą transakcję przedstawiciele środowiska często zwracali uwagę, że przyczyną decyzji prezesa Kluski mogą być kłopoty zdrowotne. nSprzedaż Optimusa przez dotychczasowych właścicieli jest niewątpliwe wielkim zaskoczeniem i stawia firmę w nowej sytuacji. Nie wiadomo, na przykład, jak zachowa się Lockheed Martin, który jest partnerem Optimusa w dziedzinie integracji. Ciekawym zagadnieniem jest też w tym kontekście wybór międzynarodowego banku inwestycyjnego dla Optimusa Pascal, rola w tym przedsięwzięciu BRE i wejście Optimusa Pascal na Nasdaq. Odpowiedź na te pytania poznamy prawdopodobnie w najbliższym czasie.
TOMASZ MUCHALSKI