Producent drewnianej architektury ogrodowej zamierza do połowy 2010 roku zainwestować niemal 440 mln zł. Stelmet planuje jeszcze w tym roku debiut na GPW. Zarząd nie ujawnia jednak, w jakim stopniu inwestycje mają być finansowane pieniędzmi od inwestorów giełdowych. Wcześniej wskazywał, że oferta może mieć wartość nawet 100 mln zł.

Program inwestycyjny obejmuje zwiększenie mocy produkcyjnych w zakładach w Zielonej Górze oraz w Kowarach. Inwestycje już się rozpoczęły. Projekt w Zielonej Górze ma zakończyć się w pierwszej połowie tego roku. Wtedy moce wytwórcze spółki niemal podwoją się (wzrosną o około 144 tys. m sześc. wyrobów gotowych rocznie). Prace w Kowarach zakończą się w roku obrotowym 2009/2010 (trwa w spółce od lipca do czerwca). Moce produkcyjne tego zakładu wzrosną z około 75 tys. do około 100 tys. m sześc. rocznie.

Stelmet chce też rozpocząć produkcję pelletu, czyli paliwa drzewnego, wykorzystywanego m.in. do ogrzewania domów. - Produkcja pelletu pozwoli zdywersyfikować źródła przychodów oraz efektywnie zagospodarować wióry i trociny powstające w procesie przetarcia i obróbki drewna - mówi Przemysław Bieńkowski, wiceprezes Stelmetu. Nie ujawnia jednak, ile pochłonie inwestycja ani jakich przychodów ze sprzedaży pelletu oczekuje spółka.

Skonsolidowane przychody Stelmetu w roku obrotowym 2006/2007 wyniosły 221,7 mln zł, a zysk netto 34,3 mln zł. Rok wcześniej obroty sięgnęły 160,9 mln zł, a zarobek netto 18,1 mln zł. - Zarząd czyni starania, aby utrzymać tę dynamikę wzrostów - mówi wiceprezes Tomasz Kucharski. Wskazuje, że w prospekcie emisyjnym, który kilka dni temu trafił do Komisji Nadzoru Finansowego, znajdują się prognozy na bieżący i przyszły rok obrotowy Stelmetu.

Założycielem spółki jest Stanisław Bieńkowski, który wraz z podmiotami i osobami powiązanymi kontroluje 100 proc. Stelmetu. Nie wiadomo, czy sprzeda część akcji w ofercie.