Ubiegły tydzień pokazał, że na notowania polskich akcji może mieć wpływ również położenie geograficzne naszego kraju. Głębokie spadki z ostatniego piątku tłumaczono tym, że zagraniczni inwestorzy, pod wpływem niepokojących doniesień z Węgier, zdecydowali się na masową wyprzedaż akcji z całego regionu Europy Środkowej. Wczoraj sytuacja się powtórzyła. Już na otwarciu indeksy warszawskiej giełdy zniżkowały. Informacja o podniesieniu stóp przez Bank Węgier aż o 300 punktów bazowych szybko przełożyła się na kolejną falę osłabienia złotego i ponowne spadki na giełdzie. Według prezesa NBP Sławomira Skrzypka, osłabienie złotego nie ma podstaw fundamentalnych, lecz jest wynikiem globalnej awersji do ryzyka. W takim okresie zagraniczny kapitał spekulacyjny stara się uciekać z tych regionów świata, gdzie pojawiają się problemy i jest transferowany do strefy dolarowej.
Początek tygodnia przyniósł uspokojenie nastrojów na rynkach kredytowych, dzięki decyzjom rządów o pomocy dla przeżywających kłopoty banków. Jednak wczoraj uwaga posiadaczy akcji skupiła się na publikowanych wynikach spółek. Inwestorzy umiarkowanie pozytywnie zareagowali na wyniki i plany Apple i Yahoo!, jednak mogli poczuć się rozczarowani informacjami podanymi przez AT&T i Boeing.
Na warszawskiej giełdzie najmocniej spadały spółki surowcowe, banki i spółki medialne. Te branże szczególnie narażone są na pogorszenie wyników w okresach spowolnienia gospodarczego. Na dodatek ostatnio posiadacze akcji na wszelkie wydarzenia reagują bardzo emocjonalnie, przez co wszystkie złe informacje są wyolbrzymiane, a dobre niedoceniane. Na przykład, wczoraj zupełnie niezauważona była wiadomość o dwudziestoprocentowym wzroście wyniku finansowego sektora bankowego po ośmiu miesiącach bieżącego roku, podobnie jak informacja o planach zainwestowania 5 mld USD przez spółkę australijskiego magnata medialnego Roberta Murdocha. Natomiast kilka dni temu wystarczyła plotka o transferze środków z Pekao za granicę (zdementowana później przez zarząd banku), by wzniecić niepokój na całej giełdzie.
DM PENETRATOR