– Mamy opinię, że uwagi Komisji Europejskiej, m.in. te w sprawie tzw. paktu inwestycyjnego z sieciami komórkowymi, mogą być dla nas od tej pory wiążące – powiedziała Anna Streżyńska, prezes UKE.
Argumentuje ona, dlaczego ważne jest, aby porozumienie z Centertelem, Polkomtelem i PTC zostało podpisane i usankcjonowane decyzjami UKE do 25 maja. Pozwoli to uniknąć ryzyka, że decyzje podważą KE oraz sądy.
Z opinią Streżyńskiej zgadza się jeden z operatorów komórkowych, ale już np. ekspert prawa telekomunikacyjnego prof. Stanisław Piątek – nie. Pakiet telekomunikacyjny jego zdaniem nie wiąże w tego typu sprawie narodowych regulatorów opiniami Komisji ani też krajowego regulatora nie wiążą niewdrożone do lokalnego systemu prawnego regulacje.
Tak czy inaczej taka interpretacja UKE wyjaśnia, dlaczego urząd dał sieciom komórkowym pięć dni (do 20 maja) na wypra-cowanie kompromisu z branżą. Ma on zakończyć różne sporne kwestie, w tym sądowe spory. Potem dojdzie do porozumienia mobilnych sieci z UKE. W zamian za inwestycje rzędu 400 mln zł na obszarach pozbawionych dostępu do Internetu operatorzy uzyskać mają stabilizację stawek MTR (za kończenie połączeń w innych sieciach). KE krytycznie wypowiedziała się o tym pomyśle. Ziu, ł.d.