Nawet 13 procent zysku z akcji i obligacji

Stra­te­gie zrów­no­wa­żo­ne i sta­bil­ne­go wzro­stu da­ją mniejsze zyski od fun­du­szy ak­cji, i tra­cą wię­cej od ob­li­ga­cji. – I na od­wrót – mó­wią za­rzą­dza­ją­cy, za­do­wo­le­ni z wy­ni­ków za ostat­nie trzy mie­sią­ce

Aktualizacja: 18.02.2017 07:59 Publikacja: 21.03.2012 15:22

Nawet 13 procent zysku z akcji i obligacji

Foto: Fotorzepa, Dariusz Majgier DM Dariusz Majgier

Mimo trwającego nieprzerwanie od miesięcy odpływu pieniędzy z klasycznych funduszy mieszanych – zrównoważonych i stabilnego wzrostu – są one wciąż drugą pod względem wielkości aktywów grupą w Polsce. Eksperci od dawna podkreślają konieczność wprowadzania bardziej elastycznych strategii inwestycyjnych, umożliwiających zarządzającemu całkowite zaangażowanie portfela w jedną tylko klasę aktywów. TFI promują obecnie fundusze, w których zaangażowanie w akcje może wynosić 0–100 proc.

W funduszach mieszanych udział akcji w portfelu nie może zejść poniżej pewnego określonego statutowo minimum, podobnie jest z obligacjami (w zrównoważonych udział papierów udziałowych kosztem obligacji jest większy niż w funduszach stabilnego wzrostu).

To wszystko sprawia, że stopy zwrotu tradycyjnych funduszy mieszanych za ubiegły rok były ujemne – zarządzający nie mogą w nich ograniczyć inwestycji na giełdzie do zera, a w ciągu ostatnich trzech miesięcy ich dodatnie wyniki nie mogły się równać z osiąganymi przez fundusze akcji.

Nie jest tak źle

Nie zabrakło jednak funduszy mieszanych – szczególnie zrównoważonych, które w ostatnim czasie odrobiły straty drugiej połowy 2011 r. Jednostka uczestnictwa Aviva Investors Zrównoważonego osiągnęła wartość równą tej z początku sierpnia ubiegłego roku, podobnie Axa Zrównoważonego i innych funduszy z czołówki zestawienia (by dojść do kwotowań z początku 2011 r., trzeba jednak jeszcze sporo odrobić).

– Dobre wyniki naszego funduszu zrównoważonego w ostatnich trzech miesiącach, zysk rzędu 13,4 proc., wynikały przede wszystkim ze skutecznej selekcji akcji spółek w portfelu. Utrzymywaliśmy w tym okresie istotne przeważenie akcji spółek średnich i małych, których poziomy wycen w grudniu ubiegłego toku zeszły do niskich, rzadko występujących w historii poziomów – tłumaczy Rafał Janczyk, dyrektor inwestycyjny Aviva Investors Poland. – Chodziło szczególnie o relatywnie wysokie zaangażowanie w akcje mniejszych banków – Get Banku, BPH – oraz w akcje średnich i mniejszych spółek – Eurocashu, Ovostara, Astarty, Actionu, Integera, CCI. Wśród spółek zagranicznych najbardziej korzystny wpływ na wyniki miał KapschTrafficCom – precyzuje Grzegorz Czekaj, zarządzający funduszem. W podobnym duchu wypowiada się Adam Drozdowski, dyrektor ds. strategii akcyjnych w Axa TFI, którego Axa Zrównoważony zarobił 11,9 proc. – Selekcja spółek jest najważniejszym elementem procesu inwestycyjnego. Przez cały omawiany okres utrzymywane było wysokie zaangażowanie w akcje. Dobrze zachowywały się ceny akcji m.in. Integera (+38,7 proc.) i Sygnity (+20,9 proc.), podczas gdy rynek urósł o 5,2 proc. Spółki te występowały już w naszych portfelach w połowie ub. r. Bardzo dużo dodała również selekcja spółek z WIG20 – różnica w stopach zwrotu wyniosła nawet 28 proc. między najlepszą i najgorszą inwestycją – wyjaśnia.

Jego TFI, podobnie jak Aviva Investors TFI, osiągnęło dobre wyniki również w drugiej pod względem popularności strategii mieszanej. Axa Stabilnego Wzrostu zarobił w ciągu ostatnich trzech miesięcy  7,7 proc. – Już od listopada 2011 r. uważaliśmy, ze rynek akcji będzie rósł, pierwsze LTRO tylko utwierdziło nas w tym przekonaniu. W związku z tym stopniowo przebudowywaliśmy portfel na bardziej pro wzrostowy oraz przez cały czas utrzymywaliśmy wysokie zaangażowanie w akcje zarówno polskie, jak i zagraniczne –mówi Drozdowski.

Mniej akcji, a wynik lepszy

Najlepszy w ostatnim czasie fundusz stabilnego wzrostu – Idea Stabilnego Wzrostu – którego uczestnicy zyskali 12,7 proc., zarobił prawie tyle, co utrzymujący większe zaangażowanie w akcje najlepszy fundusz zrównoważony. Towarzystwo tłumaczy dobry wynik przeważeniem małych i średnich spółek w portfelu. Pod tym względem fundusz nie odróżniał się jednak od pozostałych, które również znalazły się w czołówce. Jego istotną przewagą okazało się relatywnie duże na tle konkurencji zaangażowanie w obligacje nieskarbowe (ponad 25 proc. aktywów w połowie ubiegłego roku – ostatnie dostępne dane).

W ogonie trzymiesięcznego rankingu znalazły się fundusze UniStabilny Wzrost (+4,4 proc.) i UniKorona Zrównoważony (+6,8 proc.), które za cały ubiegły rok wypracowały najlepsze stopy zwrotu w swoich kategoriach. W tym wypadku inwestorzy skorzystali relatywnie mniej na zwyżkach ostatnich miesięcy ze względu na  bardziej defensywną strukturę portfela przyjętą jeszcze w zeszłym roku.

Skarbiec III Filar, fundusz stabilnego wzrostu, zarobił w tym czasie 5,2 proc., a więc również stosunkowo niewiele na tle konkurencji. – Fundusze, które są umieszczane w jednej tabeli, mają często bardzo różne portfele. W benchmarku naszego Skarbca III Filar jest WIG20 i można oczekiwać, że portfel będzie skoncentrowany na  większych spółkach – a ich kursy ostatnio zachowywały się gorzej niż spółek małych. Portfel wzorcowy funduszu składa się w 30 procentach z WIG20 i w 70 procentach z indeksu polskich obligacji rządowych. I taką stopę odniesienia Skarbiec III  Filar pobił, nawet po uwzględnieniu opłaty za zarządzanie. Chcemy bić benchmarki, a nie naśladować składy portfeli funduszy zaliczanych do tej samej kategorii – utrzymuje Adam Łukojć, zarządzający ze Skarbiec TFI.

Najmniej, bo 3,7 proc., w kategorii funduszy stabilnego wzrostu zarobił w ciągu ostatnich trzech miesięcy Legg Mason Senior. – Należy pamiętać, że zaangażowanie w akcje w tym funduszu oscyluje wokół 25 proc., bez względu na sytuację rynkową. Zaangażowanie w akcje w funduszach określanych jako stabilnego wzrostu jest często zmienne i dochodzi do 40 proc. wartości aktywów, co znacząco wpływa na zmienność i zróżnicowanie ryzyka względem naszego funduszu – tłumaczy Jacek Treumann, członek zarządu Legg Mason TFI.

Będzie dobrze

Zarządzający funduszami, które osiągały najlepsze stopy zwrotu, przekonują, że ich wyniki są do powtórzenia również w dalszej część roku, głównie dzięki oczekiwanej kontynuacji zwyżek na giełdach. – W skali całego roku oczekujemy dalszego wzrostu indeksów giełdowych, ale zapewne nie w  takim tempie jak przez pierwsze trzy miesiące. W związku z tym liczymy, że wypracowane do tej pory stopy zwrotu są do utrzymania, a nawet mogą być wyższe przy sprzyjających warunkach rynkowych – mówi Mieczysław Halk, dyrektor departamentu zarządzania aktywami w DM IDMSA.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego