PZU środki na zakupy ma i gdyby pojawiła się dobra okazja to są chętni, którzy chcą inwestować wspólnie z polskim ubezpieczycielem, dodał prezes. - Nasze kapitały opiewają na 12,5 miliarda złotych, przy czym około 7,5 miliarda definiujemy jako margines wypłacalności. To oznacza, że mamy około pięć miliardów złotych wolnych środków, które wraz z możliwą pożyczką mogą wzrosnąć do około 7,5 miliarda - powiedział Klesyk w wywiadzie dla agencji Reutera.
Dodał, że takie są możliwości inwestycyjne PZU International, do wykorzystania zarówno za granicą, jak i w Polsce.
- Wybraliśmy już listę potencjalnych partnerów wśród funduszy private equity, które w razie pojawienia się potencjalnej dużej transakcji mogliby "wyłożyć" drugie tyle, dzieląc się z nami udziałami w PZU International mniej więcej pół na pół. Na razie jednak takiej transakcji na horyzoncie nie ma - dodał.
PZU International to wehikuł inwestycyjny PZU. Według wcześniejszych zapowiedzi firmy, jeśli znajdzie się podmiot do kupienia, mógłby on zostać dokapitalizowany, a samo PZU podzieliłoby się udziałami. W przyszłości PZU International trafiłoby na giełdę.
PZU stara się umocnić swą pozycję
Wśród finansowych tuzów, które według mediów mogły być na celowniku polskiego ubezpieczyciela, wymieniano aktywa ING w Europie Środkowej, czy też Generali.