Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 10.03.2025 10:16 Publikacja: 10.03.2025 06:00
Foto: Adobestock
W ramach tych patroli duńscy żołnierze przemieszczają się po terytorium Grenlandii na saniach ciągniętych przez psy. Podczas wykonywania tych zadań rozpoznawczych łączność z uczestnikami patroli jest bardzo utrudniona. Patrol może więc dostrzec wrogi desant na wybrzeżu, ale uzyskać możliwość przekazania o tym wiadomości może mieć dopiero po wielu dniach. Władze Danii najwidoczniej przez wiele lat uważały, że taki sposób dbania o bezpieczeństwo Grenlandii (wyspy czterokrotnie większej od Francji) jest wystarczający. Dopiero groźby Trumpa, że doprowadzi on do przejęcia tego terytorium przez USA, sprawiły, że duński rząd ogłosił, że przydzieli dodatkowe środki na obronę Grenlandii. Ów pakiet obronny ma sięgać 2 mld USD i w ramach niego ma m.in. zostać dostosowane jedno z grenlandzkich lotnisk do obsługi myśliwców F-35 (sprzedanych Danii przez USA). Choć rozpętana przez Trumpa awantura o Grenlandię sprawia wrażenie szaleństwa dyplomatycznego, to jednak należy pamiętać, że owa wyspa ma bardzo ważne znaczenie dla morskiej strategii NATO, Rosji, a także Chin. Kontrola nad wybrzeżami Grenlandii, Islandii oraz Norwegii uniemożliwia bowiem rosyjskim (oraz chińskim) okrętom swobodne wyjście z Oceanu Arktycznego na północny Atlantyk. Na Grenlandii znajdują się też ważne dla USA instalacje kosmiczne. Można tam też budować stacje radarowe kontrolujące poczynania Rosjan w Arktyce. Gdyby Grenlandia była dalej broniona przez Danię w dotychczasowy sposób, to mogłaby zostać łatwo opanowana za pomocą jednego rosyjskiego desantu. HK
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Niemiecki eksport spadł o 2,5 proc. w styczniu w porównaniu z poprzednim miesiącem. W ankiecie Reutersa prognozowano wzrost o 0,5 proc. Import wzrósł o 1,2 proc. w styczniu w porównaniu z poprzednim miesiącem.
Po raz pierwszy od 2022 roku większość inwestorów indywidualnych w USA przewiduje spadki na giełdzie w ciągu najbliższych sześciu miesięcy.
Produkcja przemysłowa w Niemczech wzrosła na początku roku, co jest kolejnym sygnałem, że przedłużający się kryzys w tym sektorze może zacząć ustępować.
Rządy zachodnioeuropejskie mocno oszczędzały w ostatnich dekadach na swoich armiach i dopuściły się olbrzymich zaniedbań. Ich nadrobienie będzie wymagało wielu lat i setek miliardów euro wydatków. Cieszą się z tego akcjonariusze koncernów zbrojeniowych.
Część ekonomistów obawia się, że wojny handlowe i masowe zwolnienia w administracji publicznej doprowadzą do pogorszenia koniunktury gospodarczej w Stanach Zjednoczonych. Znaczna większość prognoz wyklucza jednak, by PKB spadał dwa kwartały z rzędu.
Eurostat zrewidował w górę odczyt PKB w strefie euro i całej Unii Europejskiej w czwartym kwartale 2024 r. Polska znalazła się wśród liderów ożywienia, podobnie będzie w 2025 i 2026 r.
Niemiecki eksport spadł o 2,5 proc. w styczniu w porównaniu z poprzednim miesiącem. W ankiecie Reutersa prognozowano wzrost o 0,5 proc. Import wzrósł o 1,2 proc. w styczniu w porównaniu z poprzednim miesiącem.
Produkcja przemysłowa w Niemczech wzrosła na początku roku, co jest kolejnym sygnałem, że przedłużający się kryzys w tym sektorze może zacząć ustępować.
Rządy zachodnioeuropejskie mocno oszczędzały w ostatnich dekadach na swoich armiach i dopuściły się olbrzymich zaniedbań. Ich nadrobienie będzie wymagało wielu lat i setek miliardów euro wydatków. Cieszą się z tego akcjonariusze koncernów zbrojeniowych.
Część ekonomistów obawia się, że wojny handlowe i masowe zwolnienia w administracji publicznej doprowadzą do pogorszenia koniunktury gospodarczej w Stanach Zjednoczonych. Znaczna większość prognoz wyklucza jednak, by PKB spadał dwa kwartały z rzędu.
Pierwszy partia surowca, w ilości 100 mln m sześc., zostanie przesłana z terminala LNG w litewskiej Kłajpedzie, przez polską sieć, do połącznia w Drozdowiczach. Zawarte memorandum powinno pomóc również w realizacji kolejnych dostaw.
Podczas gdy w prognozach ekonomistów widać jeszcze ciągle przeświadczenie o dużo silniejszym wzroście PKB w USA niż w Europie w tym roku, na rynkach akcji trwa zrozumiała rotacja w kierunku Starego Kontynentu.
Czwartkowa obniżka stóp w Eurolandzie nie była żadnym zaskoczeniem dla rynków. Dalsze perspektywy dla polityki pieniężnej są jednak trudne do nakreślenia. Wyższe wydatki zbrojeniowe mogą skutkować szybszym wzrostem PKB, ale gospodarce grozi wojna handlowa.
Wielki projekt „Rynek kapitałowy first” powinien być filarem wzrostu gospodarczego. Dobro rynku jest więc naszą wspólną sprawą i wszyscy na nią musimy pracować – mówi Waldemar Markiewicz, prezes Izby Domów Maklerskich.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas