OPEC+ zatopił ceny ropy. Oto, jak mu się to udało

Decyzja producentów ropy skupionych wokół kartelu OPEC doprowadziła do silnego spadku notowań kontraktów na ropę. Inwestorzy zakładają, że surowca nie zabraknie, a to skłania ich do obstawiania dalszej jego przeceny.

Publikacja: 04.06.2024 18:01

Delegacje Rosji, Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratów Arabskich po zakończeniu spotkania OPEC

Delegacje Rosji, Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratów Arabskich po zakończeniu spotkania OPEC w Rijadzie

Foto: AFP

Najniżej od czterech miesięcy tąpnęły notowania ropy Brent, po tym jak producenci surowca skupieni wokół kartelu OPEC zdecydowali o zwiększeniu wydobycia. We wtorek wczesnym popołudniem czasu polskiego ceny kontraktów zniżkują o kolejne 1,7 proc., powiększając przecenę w tym tygodniu do blisko 5 proc.

Załamanie cen ropy. Dlaczego ropa tanieje?

Tym samym końca dobiegła trwająca od miesiąca stabilizacja cen tuż powyżej pułapu 80 dol. za baryłkę, a ropa oddała już ponad trzy czwarte umocnienia kulminujących w kwietniu pięciomiesięcznych zwyżek. Jak szacuje ośrodek Bloomberg Economics, dostosowanie rynkowych oczekiwań co do podaży odpowiada za ponad trzy czwarte przeceny obserwowanej od piątku, ostatniego dnia handlu przed decyzją OPEC+.

Czytaj więcej

Anty-OPEC jest możliwy. Ale na razie sytuacja mu nie sprzyja

W niedzielę kartel przedłużył część cięć wydobycia do 2025 r., ale jednocześnie zdecydował o wygaszeniu niektórych już w październiku. Przykładowo cel produkcyjny Zjednoczonych Emiratów Arabskich został zwiększony, począwszy od 2025 r., o 300 tys. baryłek dziennie, co odpowiada 0,3 proc. globalnego wydobycia surowca. To spore zaskoczenie, bo przed rozpoczęciem spotkania traderzy oceniali prawdopodobieństwo zwiększenia wydobycia ropy na zaledwie 30 proc.

„Efektem będą wyraźnie wyższe dostawy ropy na rynek w horyzoncie obejmującym do połowy przyszłego roku” – komentuje ekonomista Bloomberg Economics Ziad Daoud, według którego decyzja OPEC+ oznacza jeszcze więcej ciemnych chmur nad perspektywami cen ropy.

Czytaj więcej

Czy złoty jeszcze się umocni? Sześć tendencji na rynkach walut

Jak spadek cen ropy wpłynie na ceny paliw i na gospodarkę?

Jak dodaje specjalista, już wcześniej rynkowi ciążyło szereg kiełkujących problemów. Spowalniać zaczął wzrost popytu, będący jednym z głównych motorów tegorocznych zwyżek cen, a dostawy surowca na rynek są obfite nie tylko ze strony producentów należących do OPEC+, ale przede wszystkim od tych spoza kartelu.

Wreszcie zniknęła też premia w notowaniach związana z ryzykiem wybuchu wojny izraelsko-irańskiej, której jeszcze w kwietniu nie można było wykluczyć. Jak zauważa Daoud, z punktu widzenia globalnej gospodarki tańsza ropa jest oczywiście bardzo dobrą wiadomością. Wszystko dlatego, że poprzez wpływ obniżek cen paliw na stacjach pomaga w ograniczeniu inflacji, otwierając drogę do cięć stóp procentowych przez banki centralne.

Czytaj więcej

Miedź na szczycie. Co z innymi towarami? Sześć najważniejszych tendencji na rynkach towarowych

„Jednak dla polegających na dochodach ze sprzedaży ropy producentów surowca, jak chociażby Arabii Saudyjskiej, jest to zmartwienie. Zniżki cen ropy przekładają się na większe deficyty budżetowe, do zasypania których potrzebują więcej pożyczać albo sprzedawać aktyw” – wskazuje ekonomista Bloomberg Economics.

OPEC+ zwiększa wydobycie ropy. Jakie są prognozy analityków dla rynku ropy?

Reakcje rynku na decyzję OPEC+ były jednak mieszane. Część komentatorów ma wręcz wątpliwości, czy kartelowi uda się zwiększyć wydobycie, w sytuacji gdy mocno rosną dostawy od producentów spoza OPEC+, a jednocześnie najważniejsi członkowie przekraczali ostatnio przyjęte limity.

Czytaj więcej

„Spółka świetna, ale akcji lepiej unikać?”. Oto czym analitykom podpadł Budimex

Zdaniem stratega rynków surowcowych w ING Groep Warrena Pattersona decyzja sprawi, że w przyszłym roku na rynku ropy wystąpi niewielka nadwyżka podaży. Jak jednak zastrzega specjalista, producenci ropy zostawili sobie otwartą furtkę do wycofania się ze zwiększenia wydobycia, jeśli nie pozwolą na to warunki rynkowe. Zdaniem analityków ośrodka EnergyScan już samo zakomunikowanie zamiarów zwiększenia produkcji będzie miało psychologiczny wpływ na rynek, wywierając presję na niższe ceny ropy.

Jak zwracają uwagę analitycy techniczni, przecena wepchnęła rynek w strefę wyprzedania (na podstawie wskaźnika 14-dniowego RSI). Taka sytuacja, do której na rynku ropy nie doszło od ponad roku, w teorii oznacza sygnał kupna. Prawdopodobnie nie takim sygnałem, a wreszcie niższymi cenami, kierowali się zarządzający mocno uszczuplonymi w poprzednich kwartałach amerykańskimi rezerwami strategicznymi ropy. Poniedziałkową przecenę wykorzystali oni do zakupu 39 mln baryłek surowca.

Gospodarka światowa
Wybory we Francji. Czy partia Marine Le Pen przejmie władzę? Francuzi głosują
Materiał Promocyjny
Jak spowolnić rosnącą przepaść cyfrową i przyspieszyć gospodarkę?
Gospodarka światowa
Klęska Bidena w debacie nie wystraszyła Wall Street
Gospodarka światowa
Biden przegrał debatę z Trumpem. Dolar reaguje
Gospodarka światowa
Francuzi wybiorą przyszłość Europie? Biznes przestał widzieć zagrożenie w prawicy
Gospodarka światowa
Czeski Bank Narodowy zaskoczył mocnym cięciem
Gospodarka światowa
Koreański gigant internetowych komiksów debiutuje na giełdzie. 2,7 mld dolarów wyceny