Twitter przeceniony

Administracja Trumpa rozważa kwestię wprowadzenia 10-proc. ceł na towary z Unii Europejskiej. Taki ruch mógłby wepchnąć strefę euro w recesję. Przykład nagłej zmiany planów dotyczących Kanady i Meksyku pokazuje jednak, że prezydenta USA da się obłaskawić.

W 2024 roku krajowa sprzedaż piwa nadal spadała pomimo odbywających się w tym kraju Mistrzostw Europy w piłce nożnej. Według danych Federalnego Urzędu Statystycznego zmniejszyła się o 1,4 proc., o 119,4 mln litrów w porównaniu do roku poprzedniego.

Historyczne zmiany zachodzą na największym i najbardziej płynnym rynku akcji na świecie. Przewagę nad giełdami o statusie publicznym zyskują platformy prywatne.

Chiny przystąpiły do wojny handlowej, na nowo rozpętanej przez prezydenta USA Donalda Trumpa. We wtorek Państwo Środka ogłosiło, że wprowadza 15-proc. cła na import amerykańskiego węgla i LNG. Zadaje też cios firmie Alphabet, właścicielowi Google’a, a także znanym markom odzieżowym, jak Tommy Hilfiger czy Calvin Klein.

To, że amerykański prezydent Donald Trump podniósł cła na towary z Kanady, Meksyku i Chin, wywołało wstrząs na rynkach. Spodziewano się bowiem wcześniej, że polityka handlowa USA będzie zaostrzana w sposób stosunkowo powolny i stopniowy.

Prezydent USA zdecydował o zawieszeniu karnych ceł nałożonych na Meksyk, po tym jak meksykańska prezydent Claudia Sheinbaum zgodziła się na wzmocnienie ochrony granicy.

Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) wydała zgodę na fuzję Trump Media & Technology Group, ze spółką specjalnego przeznaczenia (SPAC) Digital World Acquisition Corp.

Niektóre organizacje zarzucają właścicielowi platformy X antysemityzm, ale rząd izraelski i przedstawiciele tamtejszej branży venture capital jakoś nie dostrzegają w nim antysemity.

Platforma X złożyła pozew przeciwko organizacji Media Matters, oskarżając ją o zniesławienie.

Platforma X, znana wcześniej jako Twitter, jest warta o ponad połowę mniej niż rok temu zapłacił za nią Elon Musk. X jest wart 19 miliardów dolarów po zakupie za 44 miliardy dolarów.

Freak fighty nie są niczym nadzwyczajnym w dzisiejszym świecie. W walkach na ringu uczestniczą gwiazdy z całego showbiznesu. W ostatnich tygodniach świat emocjonował się jednak inną potencjalną walką, pomiędzy gigantami amerykańskiego biznesu – Elonem Muskiem oraz Markiem Zuckerbergiem.

Z wyliczeń Fidelity wynika, że Twitter jest obecnie warty 33 proc. , tego co zapłacił za niego w zeszłym roku Elon Musk.

Eksperci amerykańskiego banku centralnego, na bazie danych Twittera Inc., skonstruowali nową miarę nastrojów panujących na rynku finansowym. Przekonują oni, że mogą one być pomocne w przewidywaniu zmian w polityce pieniężnej.

Wielkie banki obsługujące Elona Muska szukają alternatywy dla drogiego i ryzykownego długu, którym został obarczony Twitter w wyniku jego przejęcia przez najbogatszego człowieka na świecie.