Rentowność japońskich obligacji dwuletnich wzrosła w środę do 0,01 proc. Znalazła się ona na plusie po raz pierwszy od 2015 r. Była ona jednak w środę dodatnia dosyć krótko i spadła minus 0,015 proc. Rentowności japońskich obligacji o dłuższych okresach zapadalności są już jednak od dawna na plusie. Wtorkowa decyzja Banku Japonii o zwiększenia dopuszczalnego pasma wahań rentowności papierów dziesięcioletnich (z 0,25 pkt proc. do 0,5 pkt proc.) sugeruje, że będą one rosnąć.

Bank Japonii utrzymuje co prawda nadal swoją główną stopę procentową na poziomie minus 0,1 proc., ale w tym roku z polityki ujemnych stóp zrezygnowały: Europejski Bank Centralny, Szwajcarski Bank Narodowy i duński bank centralny. Obligacje dziesięcioletnie żadnego z krajów strefy euro nie mają już ujemnej rentowności. Na początku 2022 r. miały ją m.in. papiery niemieckie.

- Wzrost gospodarczy oraz inflacja na świecie nie uzasadniają już pozostawiania stóp procentowych na ujemnych poziomach. Długi z negatywnymi rentownościami będą znikać, gdyż kolejne banki centralne wycofują się z reżimu ujemnych stóp. Bank Japonii jest ostatnim, który się ich trzyma – twierdzi Winson Phoon, szef działu analiz rynku obligacji w singapurskiej firmie Maybank Securities.