Utrzymując perspektywę negatywną zagroziła, że na tym cięcia ratingu się nie skończyły. Najwyższą z możliwych ocenę AAA irlandzkie obligacje straciły w marcu tego roku. Wczoraj doszło więc już do drugiej redukcji. S&P uzasadniła ją wzrostem kosztów irlandzkiego budżetu, związanych z pomocą dla banków. – Irlandia ma mnóstwo problemów i postrzegamy ją jako najbardziej zagrożoną pod względem fiskalnym w całej strefie euro – skomentował decyzję S&P Harvinder Sian, ekonomista z RBS.

Część ekspertów zaskoczyła decyzja S&P o utrzymaniu negatywnej perspektywy ratingu. Oznacza to, że w ciągu kilku miesięcy bardziej prawdopodobna jest jego kolejna obniżka niż wzrost lub utrzymanie go na obecnym poziomie. Ocenę AA, taką jak teraz ma Irlandia, mają m.in. Japonia i Słowenia.

Spadek ratingu może oznaczać wyższe koszty finansowania zobowiązań irlandzkiego rządu i lokalnych firm. Obecnie tzw. spread, czyli nadwyżka kosztu irlandzkiego długu wobec ocenianych na AAA obligacji Niemiec, wynosi 203 pkt bazowych, podczas gdy przez ostatnie dziesięć lat były to średnio 22 pkt bazowe.