Mocniejsze euro może zdusić iskierkę ożywienia

1,5 USD za euro? Coraz więcej analityków prognozuje taki kurs. Byłby to cios w europejski eksport

Publikacja: 05.08.2009 08:05

Mocniejsze euro może zdusić iskierkę ożywienia

Foto: Fotorzepa, Dariusz Majgier DM Dariusz Majgier

Obserwowana od połowy zeszłego tygodnia szybka aprecjacja euro skłania analityków do rewizji prognoz. Coraz więcej wskazuje na to, że dolar może niedługo stanieć do poziomu sprzed wrześniowego zaostrzenia się kryzysu finansowego. Tym samym ożywają pożegnane w ubiegłym roku obawy o konkurencyjność gospodarek Europy.Za euro płacono wczoraj 1,44 dolara. To o prawie 15 proc. więcej niż w marcu. Przed sierpniową zwyżką taki poziom oglądano ostatni raz we wrześniu.

Ostatni wzrost jest skutkiem globalnego ocieplenia nastrojów. – To rzeczywiście w bardzo dużej mierze dalszy ciąg opowieści pod tytułem „ożywienie” – przyznaje w rozmowie z „Parkietem” Martin McMahon, analityk walutowy Credit Suisse w Zurychu. – Oczywiście fundamenty – stopy procentowe, deficyty budżetowe – są istotne, ale katalizatorem rynku są i będą wskaźniki makroekonomiczne, jak np. ostatnie wskaźniki PMI – mówi. Wczoraj apetyt na ryzyko zwiększyła lepsza od oczekiwań sprzedaż domów na amerykańskim rynku wtórnym (skok o 3,8 proc. m./m.).

[srodtytul]Potencjał do wzrostu [/srodtytul]

Dlatego odpowiedzi na pytanie o przyszły kurs euro do dolara należy szukać w danych z najważniejszych gospodarek, przede wszystkim USA i Chin. Te w ciągu ostatnich dwóch tygodni zaskakują in plus. Dlatego można spodziewać się rewizji prognoz analityków. W lipcu mediana przewidywań zebranych przez Bloomberga wynosiła 1,40 dolara za euro.

W opublikowanej wczoraj analizie technicznej analitycy banku JPMorgan Chase stwierdzili, że po przełamaniu oporu na poziomie 1,434 dolara, ułatwiona jest dalsza zwyżka kursu euro. „Dostrzegamy możliwość wzrostu w okolice 1,45 – jeśli nie testowania szczytu 1,472” – napisał w cytowanym przez serwisy raporcie Niall O’Connor z JPMorgana.Rzeczywiście z punktu widzenia analizy technicznej najbliższym oporem jest dopiero wrześniowy poziom 1,472. – Tu może być trochę oporu, ale nie na długo. Przewiduję, że za trzy miesiące euro będzie kosztować 1,5 dolara – mówi Martin McMahon.

[srodtytul]Cios w plecy eksporterów?[/srodtytul]

Kiedy latem ubiegłego roku za euro płacono właśnie około 1,5 dolara, niektórzy ekonomiści i politycy argumentowali, że taki poziom osłabia konkurencyjność zachodnioeuropejskich gospodarek. Obawy te mogą powrócić. – Jeśli aprecjacja się utrzyma, to na pewno odbije się to na średnioterminowych perspektywach strefy euro – twierdzi Lorenzo Cella, ekonomista ds. strefy euro w firmie doradczej IDEAglobal. – Jak wiadomo, spadek eksportu był jedną z głównych przyczyn zapaści eurolandu. Jeśli nadal będzie on trwał, recesja nie skończy się w nim przed połową 2010 r. – mówi w rozmowie z „Parkietem”. Po tym jak w marcu roczny spadek eksportu krajów strefy euro zmalał do 15 proc., w kolejnych dwóch miesiącach znów się powiększył – do 23 proc.

[srodtytul]Razem ze wzrostem popytu[/srodtytul]

Zdaniem Holgera Sandte, głównego ekonomisty ds. europejskich banku WestLB we Frankfurcie, na razie problem jest bardziej hipotetyczny. – Najważniejszym dla eksportu czynnikiem pozostaje globalny popyt. Ale nawet jeśli on się ożywi, to umocnienie euro nie będzie pożądane. Zagrożenie pojawi się przy osiągnięciu przez euro ceny 1,5 dolara – uważa Sandte. Dodaje, że na umocnieniu waluty najbardziej ucierpiałyby branże produkujące na rynki USA, Bliskiego Wschodu i Europy Wschodniej, a więc m.in. maszynowa i elektroniczna.

Ekonomiści nie sądzą, aby przeciwdziałać aprecjacji euro mógł Europejski Bank Centralny, który nie chce już obniżać stóp procentowych. Uważają, że EBC jedynie może wskazać amerykański Fed jako ten bank, który powinien zająć się zbyt silnym dolarem.

Gospodarka światowa
Japońska inflacja trzeci rok z rzędu powyżej celu Banku Japonii
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Gospodarka światowa
Turecki bank centralny zaskakuje podwyżką stóp procentowych
Gospodarka światowa
EBC obciął stopy procentowe. Po raz siódmy
Gospodarka światowa
Trump ostro krytykuje szefa Fedu. Chce cięcia stóp
Gospodarka światowa
PKB Chin wzrósł mocniej od prognoz - o 5,4 procent.
Gospodarka światowa
Kłopoty gospodarki amerykańskiej to kłopoty całego świata