– Wznowimy współpracę z Kijowem po styczniowych wyborach prezydenckich – powiedział Dominique Strauss-Kahn, dyrektor zarządzający Funduszu. Dodał, że przedwyborcze decyzje rządzących Ukrainą polityków znacząco różnią się od obietnic składanych przez nich MFW.

Strauss-Kahn odniósł się w ten sposób do przeprowadzonej wbrew Funduszowi podwyżki płacy minimalnej. Została ona przeforsowana przez premier Julię Tymoszenko, a później zatwierdzona przez prezydenta Wiktora Juszczenkę. Oboje staną w szranki w styczniowych wyborach. Podwyżka ma zaś im zapewnić przychylność elektoratu. Powiększy ona jednak przyszłoroczny deficyt budżetowy.

MFW obiecał Ukrainie w listopadzie 2008 r. 16,4 mld USD wsparcia. Jak dotąd z tej sumy wypłacono 10,6 mld USD w trzech transzach. Warunkiem udzielenia pomocy było podjęcie przez ukraińskie władze działań mających naprawić finanse publiczne.