W nocy ze środy na czwartek po siedmiogodzinnych rozmowach w Berlinie kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Francji Nicolas Sarkozy (do których dołączył szef Europejskiego Banku Centralnego Jean-Claude Trichet) porozumieli się co do pakietu pomocowego dla zadłużonej Grecji.
Trwają spekulacje na temat szczegółów niemiecko-francuskiego porozumienia, o których nie chciała mówić Merkel, udając się na szczyt. Poinformowała tylko, że podczas spotkania "wysłuchaliśmy argumentów Europejskiego Banku Centralnego". EBC od początku sprzeciwia się opcji częściowego bankructwa. Wyraziła nadzieję, że na czwartkowym szczycie uda się wypracować szczegóły nowego pakietu pomocy dla Grecji. I dała do zrozumienia, że rozwiązaniem jest częściowa redukcja greckiego długu sięgającego ok. 350 mld euro.
Jak informuje agencja Reuters Niemcy i Francja są skłonne dopuścić do częściowego bankructwa Grecji, co ma być elementem planu skupu z rynku wtórnego zdyskontowanych greckich obligacji i ich umorzenia. Źródła AFP donoszą też o niemieckiej opcji wymiany przez sektor prywatny greckich obligacji na papiery o wydłużonym terminie zapadalności (7 lat).
Projekt umowy przygotowanej na dzisiejszy szczyt przewiduje poza pomocą pożyczkową zmniejszenie greckiego długu, jednak proponowane rozwiązania mogą być interpretowane przez agencje ratingowe jako częściowe bankructwo Grecji. Jednocześnie mówi się o obniżeniu oprocentowania pierwszej pożyczki dla Grecji (w sumie 110 mld euro).
[srodtytul]Niewypłacalność coraz pewniejsza[/srodtytul]