Najbardziej wyczekiwany debiut giełdowy tego roku nie rozczarował inwestorów. W piątek, pierwszego dnia notowań na rynku Nasdaq, za akcje internetowego serwisu Groupon płacono nawet 31 USD (98,5 zł), o 55 proc. więcej niż w ofercie publicznej. Na otwarciu sesji kosztowały 27 USD, 35?proc. powyżej ceny emisyjnej. Stało się tak, choć została ona w ostatniej chwili podwyższona.
Największy debiut półrocza
Groupon, założony w 2008 r. portal internetowy oferujący kupony zniżkowe, sprzedał 35?mln akcji po 20 USD każda, o 5 mln więcej, niż planował. Pozyskał 700 mln USD. To dopiero 12. największa w tym roku pierwotna oferta w USA. Rekordzista, sieć szpitali HCA Holdings, pozyskał pięciokrotnie więcej. W branży internetowej większą ofertę przeprowadził operator rosyjskiej wyszukiwarki, Jandeks, który sprzedał akcje za 1,3 mld USD.
Ale te oferty miały miejsce w pierwszej połowie roku, zanim na Wall Street rozpoczęła się korekta, której dno przypadło na początek października. W II połowie roku większego debiutu jeszcze nie było.
– Ten debiut to wyraźny sygnał dla takich spółek, jak Facebook czy Zynga, aby także poszły naprzód – ocenił Ben Holmes, prezes firmy analitycznej Morningnotes. Druga z tych spółek, produkująca gry internetowe, ma zadebiutować na giełdzie jeszcze w tym roku.
Droższy był tylko Google
Część analityków zarzuca jednak Grouponowi, że sztucznie wywindował notowania, wprowadzając do obrotu giełdowego zaledwie 5 proc. swoich akcji. Z danych firmy analitycznej Ipreo wynika, że w ostatniej dekadzie w USA tylko jedna spółka wprowadziła na giełdę mniejszy odsetek akcji. Firmy technologiczne zbywają średnio 27 proc. udziałów.