Kontrowersje nie zepsuły debiutu Groupona

Akcje serwisu internetowego oferującego kupony zniżkowe drożały w dniu debiutu nawet o 55 proc. Ale przyszłość spółki wciąż jest niepewna

Aktualizacja: 24.02.2017 05:06 Publikacja: 05.11.2011 00:37

Kontrowersje nie zepsuły debiutu Groupona

Foto: GG Parkiet

Najbardziej wyczekiwany debiut giełdowy tego roku nie rozczarował inwestorów. W piątek, pierwszego dnia notowań na rynku Nasdaq, za akcje internetowego serwisu Groupon płacono nawet 31 USD (98,5 zł), o 55 proc. więcej niż w ofercie publicznej. Na otwarciu sesji kosztowały  27 USD, 35?proc. powyżej ceny emisyjnej. Stało się tak, choć została ona w ostatniej chwili podwyższona.

Największy debiut półrocza

Groupon, założony w 2008 r. portal internetowy oferujący kupony zniżkowe, sprzedał  35?mln akcji po 20 USD każda, o 5 mln więcej, niż planował. Pozyskał 700 mln USD. To dopiero 12. największa w tym roku pierwotna oferta w USA. Rekordzista, sieć szpitali HCA Holdings, pozyskał pięciokrotnie więcej. W branży internetowej większą ofertę przeprowadził operator rosyjskiej wyszukiwarki, Jandeks, który  sprzedał akcje za 1,3 mld USD.

Ale te oferty miały miejsce w pierwszej połowie roku, zanim na Wall Street rozpoczęła się korekta, której dno przypadło na początek października. W II połowie roku większego debiutu jeszcze nie było.

– Ten debiut to wyraźny sygnał dla takich spółek, jak Facebook czy Zynga, aby także poszły naprzód – ocenił Ben Holmes, prezes firmy analitycznej Morningnotes. Druga z tych spółek, produkująca gry internetowe, ma zadebiutować na giełdzie jeszcze w tym roku.

Droższy był tylko Google

Część analityków zarzuca jednak Grouponowi, że sztucznie wywindował notowania, wprowadzając do obrotu giełdowego zaledwie 5 proc. swoich akcji. Z danych firmy analitycznej Ipreo wynika, że w ostatniej dekadzie w USA tylko jedna spółka wprowadziła na giełdę mniejszy odsetek akcji. Firmy technologiczne zbywają średnio  27 proc. udziałów.

Popytowi na akcje Groupona sprzyjało również to, że wycena spółki w ofercie publicznej – 12,7 mld USD – była znacznie niższa, niż oczekiwano jeszcze w połowie roku. Wówczas banki szacowały wartość spółki nawet na 20 mld USD. Ostatecznie jednak pod względem kapitalizacji w dniu debiutu, Groupon i tak ustąpił tylko Google'owi, którego w 2004 r. wyceniano na 23,1 mld USD.

– O?tym, jak mała podaż akcji może zaburzać ich wycenę, świadczy przykład Linked-In – powiedział Rob Romero, prezes funduszu Connective Capital Management. Akcje tego portalu społecznościowego, który zadebiutował na Nasdaq w maju, taniały w piątek nawet o 11 proc. w reakcji na doniesienia, że zamierza on pozyskać z giełdy kolejnych 100 mln USD.

Kwestionowany model

Ale akcje LinkedIn i tak są dziś o 80 proc. droższe niż w dniu debiutu. Wątpliwe, czy Groupon powtórzy ten sukces. – Nie chciałbym angażować się w te akcje na długo – zadeklarował Josef Schuster, założyciel firmy inwestującej na rynku pierwotnym IPOX Schuster.

Kapitalizacja spółki przy cenie emisyjnej sześciokrotnie przekraczała prognozowane na 2012 r. przychody. Wycena Amazon, największego na świecie internetowego detalisty, przekracza przewidywane przychody tylko o 150 proc. A Groupon nie jest rentowny. W pierwszych trzech kwartałach br. stracił netto 214,5 mln USD, choć sprzedał 33 mln kuponów zniżkowych w 45 krajach. Jednym z powodów są puchnące wydatki na marketing. Są one jednak konieczne, bo model działalności spółki jest łatwy do skopiowania, wskutek czego już dziś ma ona ogromną konkurencję.

[email protected]

Gospodarka światowa
Scott Bessent będzie nowym sekretarzem skarbu USA
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Gospodarka światowa
Najgorsze od miesięcy dane o PMI z zachodniej Europy. Możliwe duże cięcie stóp
Gospodarka światowa
Czy świat zaleje tańsza amerykańska ropa?
Gospodarka światowa
Przewodniczący SEC Gary Gensler rezygnuje ze stanowiska
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością
Gospodarka światowa
Czy cena uncji złota dojdzie w przyszłym roku do 3000 dolarów?
Gospodarka światowa
Brytyjska inflacja nie dała się jeszcze zepchnąć pod próg