Różnice w koniunkturze po obu stronach Atlantyku wyraźnie się zwiększają. O ile stan amerykańskiej gospodarki się poprawia, o tyle strefa euro osuwa się w recesję. Potwierdzają to wczorajsze dane z rynków pracy USA i strefy euro.
Najgorzej w Hiszpanii
Jak podał wczoraj unijny urząd statystyczny Eurostat, skorygowana o czynniki sezonowe stopa bezrobocia w strefie euro wzrosła w październiku do 10,3 proc. z 10,2 proc. miesiąc wcześniej. To najwyższy odczyt w historii unii walutowej. W całej UE stopa bezrobocia zwiększyła się do 9,8 proc. z 9,7 proc. we wrześniu, przy czym w Polsce wzrosła z 9,8 do 9,9 proc.
– Wysokie stopy bezrobocia i inflacji negatywnie wpływają na realne dochody gospodarstw domowych w czasie, gdy silnie odczuwają one skutki cięć budżetowych. To bardzo źle rokuje ich wydatkom konsumpcyjnym – oceniła Jennifer McKeown, ekonomistka z Capital Economics.
Kondycja rynku pracy w poszczególnych państwach eurolandu mocno się różni. O ile w Hiszpanii stopa bezrobocia wzrosła w październiku o 0,3 pkt proc., do 22,8 proc., o tyle w Niemczech spadła o 0,2 pkt proc., do 5,5 proc. Wczoraj pojawiły się też inne dane świadczące o relatywnej odporności Niemiec na kryzys zadłużeniowy. Sprzedaż detaliczna wzrosła tam w październiku o 0,7 proc. wobec września, po zwyżce o 0,3 proc. miesiąc wcześniej. Ekonomiści się spodziewali, że zwiększy się ona o 0,1 proc.
Kluczowe dane w piątek
Ale według ośrodka badawczego DIW największa europejska gospodarka nie uniknie płytkiej recesji. Nie grozi to raczej USA. Jak podała wczoraj firma ADP, w amerykańskim sektorze prywatnym przybyło w listopadzie 206 tys. etatów, o 76 tys. więcej, niż prognozowali ekonomiści. To najlepszy tegoroczny odczyt. Jednocześnie firma Challanger podała, że w listopadzie pracodawcy poinformowali o planach zwolnienia 42,5 tys. pracowników, o 13 proc. mniej niż przed rokiem i o 0,7 proc. mniej niż w październiku. – W gospodarce USA widać poprawę – podsumował Robert Brusca, główny ekonomista FAO Economics. Na kluczowe dane Departamentu Pracy o zmianie zatrudnienia w całym amerykańskim sektorze pozarolniczym trzeba jednak zaczekać do piątku.