Zdaniem Belki wyjście Grecji z kryzysu znacznie utrudnia to, że nie może ona zdewaluować swojej waluty. Rozwiązaniem tego problemu byłoby więc stworzenie „systemu podwójnej waluty", który pozwoliłby na „ukrytą dewaluację", jednocześnie nie uderzając w oszczędności Greków oraz w międzynarodowe zobowiązania ich państwa.

Kryzys w strefie euro będzie głównym tematem rozpoczynającego się dzisiaj spotkania unijnych ministrów finansów w Kopenhadze. Już w czwartek wyciekł do mediów kluczowy dokument przygotowany na ten szczyt – projekt wzmocnienia unijnych mechanizmów antykryzysowych. Przewiduje on, że stały Europejski Mechanizm Stabilizacyjny (ESM, wart 500 mld euro) będzie mógł działać równolegle z tymczasowym Europejskim Funduszem Stabilności Finansowej (EFSF, wart teoretycznie do 440 mld euro). Unijni politycy początkowo planowali, by ESM i EFSF mogły dysponować jednocześnie co najwyżej 500 mld euro łącznie. Projekt przygotowany na kopenhaski szczyt przewiduje jednak, że będą one mogły dysponować łącznie 700 mld euro, w nagłych wypadkach suma ta będzie mogła zostać powiększona do 940 mld euro.

Analitycy przewidują, że na takie rozwiązanie zgodzą się Niemcy, choć wcześniej przez wiele miesięcy mu się sprzeciwiały. W poniedziałek kanclerz RFN Angela Merkel dopuściła jednak możliwość, by wzmocnić w ten sposób mechanizmy antykryzysowe.