Wydzielanie kolejnych firm ze struktur Daimlera trwało od lat 90., kiedy to spółka produkowała m.in. samoloty. Dzięki wspomnianym podziałom grupa staje się bardziej konkurencyjna, ale ma też możliwość szybszego podejmowania decyzji. Jest to szczególnie ważne m.in. przy produkcji aut, ponieważ spełnienie obowiązku niższych emisji CO2 będzie łatwiejsze dla spółki produkującej wyłącznie pojazdy osobowe.
– Kiedyś globalne rynki były bardzo nieefektywne, więc większy podmiot mógł więcej. Teraz jednak każda firma z ciekawym pomysłem może łatwo zebrać pieniądze – przekonuje prezes Daimlera Martin Daum. GSU