W jakiej kondycji jest obecnie rynek spożywczy po tym bardzo trudnym 2022 r?
Niewątpliwie ubiegły rok był bardzo trudny i uczestnicy rynku spożywczego, nawet ci z 20-letnim doświadczeniem, przyznają, że takiego roku nie pamiętają. Dużo rzeczy zobaczyliśmy po raz pierwszy i dużo się nauczyliśmy. Faktycznie, ceny surowców się ustabilizowały, ale jednak na wysokich poziomach. Indeks FAO, który jest syntetycznym wskaźnikiem poziomu cen, swoje apogeum osiągnął w kwietniu. To był najwyższy poziom notowań w historii indeksu, wyższy niż z czasów kryzysu wojny Jom Kupir w połowie lat 70. Potem przez parę miesięcy obserwowaliśmy delikatne spadki. Odczyt listopadowy był już na poziomie listopada 2021 r. Kolejne notowanie będzie 6 stycznia.
Indeks FAO niemal nie zmienił się od dwóch miesięcy. To dobra informacja, bo ceny już nie rosną? Czy jednak zła, bo jednak nie spadają?
Ceny się ustabilizowały, a dla uczestników rynku najtrudniejsze są dynamiczne zmiany, bo to wymaga korekty planów biznesowych i wprowadza niepewność. Dlatego stabilizacja to nie najgorszy scenariusz. Te wszystkie trudne wydarzenia rynkowe z ubiegłego roku są już odzwierciedlone w cenach rynkowych i przy niezmienionej sytuacji na świecie nie będziemy raczej oczekiwali kolejnych wahań cen o kilkanaście procent, jak po ataku Rosji na Ukrainę.