Około 54 proc. szefów średnich i dużych firm chciałoby, aby Polska zamieniła złotego na euro – wynika z tegorocznej edycji badań International Business Report prowadzonych przez firmę doradczą Grant Thornton, udostępnionych nam w wyprzedzeniem. 33 proc. wolałoby zostać przy złotym, a 13 proc. nie ma przesądzającego zdania w tej kwestii.
Zmiana trendu
Oznacza to, że polski biznes myśli o euro w Polsce z coraz większą sympatią. Poparcie dla wspólnej waluty na poziomie 54 proc. to najwyższy wynik od 2018 r. i wyraźnie wyższy niż w dwóch ostatnich latach, kiedy poparcie było rekordowo niskie. Zdaniem ekspertów Grant Thornton możemy mieć właśnie do czynienia ze zmianą trendu, bo dotychczas zainteresowanie przedsiębiorców przyjęciem euro sukcesywnie spadało. Warto przypomnieć, że jeszcze w 2010 r. opowiadało się za tym 85 proc. ankietowych firm, a w 2021 r. już tylko 38 proc. (wzrost poparcia nastąpił tylko w latach 2016–2018).
54 proc. średnich i dużych przedsiębiorstw chciałoby, by Polska przyjęła euro – wynika z badań z X 2022 r. Rok temu „na tak” było 38 proc. badanych, a w 2010 r. - 85 proc.
Skąd ponowne zainteresowanie euro? Prawdopodobnie to efekt inflacji, która w strefie euro jest wyraźnie mniejsza niż w Polsce. Na przykład w listopadzie roczna inflacja konsumencka, liczona wedle unijnej metodologii, w naszym kraju wynosiła 16,1 proc., a średnio w Eurolandzie 10,1 proc. Z kolei wojna przeciw Ukrainie, tuż za naszą granicą, mogła uwypuklić potrzebę poczucia większego bezpieczeństwa międzynarodowego, co jest utożsamiane z każdą formą integracji – także integracji walutowej – z krajami Europy Zachodniej