Po opublikowaniu przez GUS informacji o wstępnym szacunku inflacji, która w marcu wyniosła aż 10,9 proc., Rada Polityki Pieniężnej podjęła decyzję o najwyżej od 22 lat podwyżce stóp procentowych. Te wzrosły aż o 100 punktów bazowych do 4,5 proc.
Czytaj więcej
Rada Polityki Pieniężnej na środowym posiedzeniu podwyższyła stopę referencyjną NBP o 1 pkt proc., do 4,5 proc. To największa podwyżka od 2000 r. I to jeszcze prawdopodobnie nie koniec zacieśniania polityki pieniężnej.
Na czwartkowej konferencji, tłumacząc decyzję RPP Glapiński wskazał na wpływ wojny w Ukrainie na wysokość inflacji. - Gdyby nie czynniki geopolityczne, w tym głównie wojna, dynamika cen w Polsce byłaby na znacznie niższym poziomie. Prawdopodobnie inflacja byłaby na poziomie około 6-7 proc. i dodał: - Z wojną zawsze wiąże się inflacja. Rosnące wydatki i ceny. Dwa przeciwne, ale fatalne zjawiska. Jesteśmy w dobrej sytuacji, bo mamy dobrą koniunkturę.
Czytaj więcej
W marcu po raz pierwszy w tym stuleciu inflacja w Polsce przekroczyła 10 proc. Przyspieszyła do 10,9 proc. rok do roku z 8,5 proc. w lutym. To efekt skokowego wzrostu cen paliw, ale też żywności.
Prezes odniósł się do sytuacji złotego. Jak wskazał, po deprecjacji wywołanej zbrojną agresją Rosji, polska waluta w ostatnim czasie umocniła się ze względu na poprawę nastrojów na rynkach finansowych oraz działania NBP - kontynuację podwyżek stóp procentowych oraz wcześniejszych interwencji walutowych.