5. Rząd uruchamia dodatkową pulę poręczeń i gwarancji kredytowych dla MSP (ponad limit 40 mld zł wyczerpany na inwestycje publiczne), w wysokości nie mniejszej niż po 10 mld złotych rocznie w latach 2009/2010;
6. NBP udostępnia bankom finansowanie na czas do 12 miesięcy (long term facility) na zasadach analogicznych do Europejskiego Banku Centralnego (łącznie z kategoriami aktywów przyjmowanych jako zabezpieczenie)
7. EBC akceptuje aktywa niedenominowane w euro jako zabezpieczenie przy pożyczkach udzielanych NBP Warunki dla realizacji scenariusza „umiarkowanego spowolnienia” są więc – jak widać – dość wymagające.
Nawet przy tym scenariuszu konieczny jest wielki wysiłek dla utrzymania w ryzach finansów publicznych. Przy 1-proc. dynamice PKB łączny skutek dla deficytu finansów publicznych (po stronie ubytku dochodów i wzrostu wydatków) wyniesie około 40 mld złotych.
Utrzymanie w roku 2009 deficytu finansów publicznych na poziomie nieprzekraczającym 4,9 proc. PKB wymagałoby dokonania dostosowań fiskalnych o skali nie mniejszej niż 3 proc. PKB. Bez tego, pomimo znacznie lepszej niż w prognozach KE dynamiki wzrostu, deficyt całego sektora publicznego zbliżyłby się do 8 proc. PKB już w tym roku.Tak znaczne dostosowanie fiskalne nie uda się bez podwyżki składki rentowej, przyspieszonej podwyżki składki zdrowotnej i wzrostu akcyzy.
Zwracam też uwagę, że już przy tym scenariuszu dług publiczny zbliża się niebezpiecznie do granicy konstytucyjnej. Nie uda się w tym roku uniknąć przekroczenia pierwszego progu ostrożnościowego. Odsunięcie się od progu 2 i 3 wymaga istotnego ograniczenia potrzeb pożyczkowych budżetu. Oznacza to nie tylko finansowanie deficytu z maksymalnych wpływów prywatyzacyjnych, ale też uruchomienie na potrzeby ograniczenia potrzeb pożyczkowych wszystkich niepracujących aktywów państwowych (w tym części z blisko 80 mld złotych gotówki i depozytów sektora publicznego).