Poznańskie F5 Konsulting w 2008 roku doradzało m.in. przy sprzedaży akcji kilku miejskich elektrociepłowni właśnie Enei.

Konsorcjum pokonało sześciu innych oferentów: J.P. Morgan, Nomura Corporate Advisory, KPMG, Ernst & Young, Rothschild Polska, ING Advisory czy BZ WBK. Głównym kryterium wyboru doradcy była cena. Jednym z zadań, które musi wypełnić, jest odpowiedź na pytanie, w jaki sposób najlepiej sprzedać akcje Enei. Wcześniej minister skarbu Aleksander Grad mówił, że resort rozważa zarówno wezwanie na akcje, jak i sprzedaż w trybie rokowań.

Enea, której Skarb Państwa posiada ponad 75 proc. akcji, ma być sprywatyzowana w tym roku. Dzięki transakcji przychody wzrosną o 6–7 mld zł, co nie jest bez znaczenia przy problemach z deficytem budżetowym. Łączne wpływy z prywatyzacji mają wynieść 12 mld zł.Poznańska spółka energetyczna została w listopadzie 2008 r. wprowadzona na giełdę. W wyniku objęcia większości emisji nowych akcji, 18,7-proc. kapitału posiada obecnie szwedzki Vattenfall. Małe pakiety objęły także Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju i fundusze inwestycyjne. Część akcji trafiła do inwestorów indywidualnych.

Jak powiedział niedawno minister Aleksander Grad, o kontrolę nad Eneą rozegra się ciekawa walka między dwoma, trzema zagranicznymi inwestorami. Od dłuższego czasu kupnem zainteresowany był Vattenfall. Coraz częściej na rynku mówi się, że na przejęciu bardzo zależeć będzie niemieckiemu RWE. Według części branży, z gry nie wypada również czeski CEZ.

Doradcy MSP przegrali niedawno inny przetarg, choć początkowo to ich wybrał resort. Chodzi o sprzedaż akcji Zespołu Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin i KWB Konin i Adamów. Ostatecznie doradcą przy projekcie został KPMG, a MSP stwierdziło, że konsorcjum podało nieprawdziwe dane w formularzu zgłoszeniowym.