W tym roku możemy mieć problemy ze spłatą 24,1 mld euro zadłużenia zagranicznego – wynika z opublikowanych wczoraj szacunków NBP. Rezerwy walutowe banku centralnego są niemal dwa razy większe. Dodatkowo wkrótce zwiększy je ponad 20 mld dolarów linii kredytowej z Międzynarodowego Funduszu Walutowego.”
[srodtytul]Problemy z rolowaniem?[/srodtytul]
„Różnego rodzaju instytucje na własną rękę podejmują próby szacowania danych dotyczących spłaty zadłużenia zagranicznego w 2009 r., a pojawiające się na rynku wielkości tych szacunków istotnie przewyższają kwotę wynikającą z szacunków NBP” – napisał bank centralny.
Jesienią 2008 roku bank J. P. Morgan napisał, że jeśli wziąć pod uwagę ponad 96 mld dolarów zadłużenia zagranicznego z najwyżej rocznym terminem spłaty oraz blisko 20 mld dolarów szacowanego deficytu na rachunku obrotów bieżących, rezerwy walutowe Polski mogą nie wystarczyć do pokrycia naszych zobowiązań. Publikacja tej analizy zbiegła się w czasie z dużym osłabieniem złotego. Część ekonomistów oceniła ją jako mało rzetelną.
Niedawno swoje wyliczenia zaprezentował z kolei MFW. Wynikało z nich, że krótkoterminowe potrzeby finansowe Polski wynoszą blisko 170 proc. naszych rezerw walutowych. W ubiegłym tygodniu MFW opublikował nowe szacunki – teraz uważa, że potrzeby wynoszą 140 proc. rezerw.Według banku centralnego, w końcu ubiegłego roku zagraniczne zadłużenie Polski przypadające do spłaty w 2009 r. wynosiło 63,9 mld euro. NBP zaznaczył, że tylko część tej kwoty może nie zostać „zrolowana”.