Dotychczas z obowiązku ewidencjonowania obrotów i kwot podatku z pomocą kas lekarze byli zwalniani kolejnymi rozporządzeniami ministra finansów. Zaniepokojeni medycy spytali wprost Ministerstwo Finansów, jakie są plany w ich sprawie. W odpowiedzi dla Naczelnej Rady Lekarskiej wiceminister finansów Maciej Grabowski stwierdza, że problem prowadzenia kas dla lekarzy jest obecnie „szczególnie poważnie analizowany”. Jednak nie chce do czasu zakończenia analiz zdradzać szczegółów.
Przeciw podatkowemu faworyzowaniu m.in. lekarzy skargę do Trybunału Konstytucyjnego złożył pod koniec 2008 r. rzecznik praw obywatelskich. Co więc blokuje decyzje, poza strachem przed protestami lekarzy? To, że przepis może być nie do wyegzekwowania.
– Resort finansów zdaje sobie sprawę, że wprowadzenie kas dla ewidencjonowania usług w zakresie ochrony zdrowia, podobnie jak w przypadku wszystkich innych czynności, musi być powiązane z zapewnieniem egzekwowania od podatników przestrzegania tego obowiązku – pisze Grabowski. I to właśnie nad tym, jak rozwiązać kwestie kontroli przestrzegania przepisu przez medyków, ministerstwo pracuje.
Grabowski nie ukrywa, że celem jest nie tylko objęcie lekarzy obowiązkiem, jaki dotyczy innych usługodawców, ale też o wpływy do budżetu. Szara strefa usług lekarskich szacowana jest bowiem na kilka miliardów złotych. – Prawidłowe wypełnianie obowiązków ewidencyjnych przy zastosowaniu kas rejestrujących może zapewnić właściwą kontrolę obrotów tej branży, co jest istotne również z punktu widzenia np. podatku dochodowego – przyznaje wiceminister finansów.