"Nie oznacza to jednak, że w najbliższych miesiącach oficjalne dane statystyczne będą coraz bardziej optymistyczne. Gospodarka nie osiągnęła jeszcze dna, ale z całą pewnością zbliża się do dolnego punktu zwrotnego cyklu. Wskaźniki wyprzedzające dla gospodarki amerykańskiej przewidują osiągnięcie dna latem tego roku, a jesienią nadejście ożywienia gospodarczego" - głosi raport.
BIEC zwraca uwagę, że w Europie coraz więcej instytutów raportuje powrót optymizmu wśród menedżerów i finansistów. Jeśli nie pojawią się nadzwyczajne okoliczności, to w drugiej połowie tego roku polska gospodarka również powinna odnotować pierwsze symptomy wzrostu rozpoczynające fazę ożywienia.
"Spośród ośmiu składowych wskaźnika pięć poprawiło się w stosunku do notowań sprzed miesiąca, zaś trzy uległy pogorszeniu. Ciągle trudno mówić o dynamicznej poprawie tych komponentów, które wzrosły w ostatnim miesiącu, zwłaszcza w porównaniu ze skalą ich dotychczasowego spadku, jednak nawet niewielka poprawa wskazuje na wyczerpywanie się negatywnych tendencji w gospodarce" - napisali analitycy.
Według BIEC, drugi miesiąc z rzędu poprawia się portfel zamówień w sektorze przedsiębiorstw produkcyjnych. Przede wszystkim dotyczy to zamówień eksportowych, któremu sprzyja słabnący złoty.
"Kontynuowana jest silna tendencja do obniżania zapasów wyrobów gotowych w magazynach przedsiębiorstw. Firmy jednocześnie ograniczają produkcję, o czym świadczą dane z ostatnich miesięcy" - podkreśla raport.