Łódź uczy się na błędach i ostro walczy o młodzież

Polskie miasta na dobre rozpoczęły walkę o młodych mieszkańców. Chcą zminimalizować w ten sposób konsekwencje niżu demograficznego dla miejscowych uczelni, zakładów pracy i własnych budżetów

Publikacja: 13.06.2009 02:03

Łódź uczy się na błędach i ostro walczy o młodzież

Foto: GG Parkiet

Właśnie skończyła się kampania billboardowa Łodzi, mająca zachęcić młodych mieszkańców m.in. Częstochowy, Płocka, Łowicza, Bełchatowa i Warszawy, by swą przyszłość edukacyjną i zawodową związali z tym miastem. Skąd ten pomysł? Choć procesy demograficzne trwają długie lata, efekty części z nich widać już teraz. W końcu września 2007 r. Kraków prześcignął Łódź pod względem liczby mieszkańców i stał się drugim miastem w Polsce.

To wydarzenie, wraz z wkraczaniem niżu demograficznego w okres dojrzałości, podziałało na wyobraźnię samorządowców. Gminy ruszyły z kampaniami mającymi nie tylko zatrzymać młodzież, ale też przyciągnąć młode osoby z innych miejscowości. Najbardziej aktywne są Łódź, Kraków, Wrocław, Lublin, Kielce, Gdańsk i Poznań. Spokojna jest tylko stolica, która uznawana jest przez młodych ludzi za tak prestiżową, że reklamować się nie musi.

[srodtytul]Dostarczyć personel firmom[/srodtytul]

Czemu miastom aż tak zależy na młodzieży? Odpowiedzi jest wiele, ale przede wszystkim mniej mieszkańców – to mniej wpływów podatkowych, m.in. z PIT i CIT, oraz mniej nowych inwestycji. Pracodawcy dokładnie analizują, czy będą mieć młodą kadrę pracowników zarówno obecnie, jak i w perspektywie 20–30 lat. – Posiadanie młodych, wykształconych mieszkańców to czynnik decydujący przy wyborze lokalizacji inwestycji – przyznaje Jerzy Kalinowski z firmy doradczej KPMG. Dlatego miasta koncentrują się w rywalizacji na przyszłych studentach.

[srodtytul]Bitwa o outsourcing[/srodtytul]

Rywalizację o młodych pracowników i studentów Łódź rozpoczęła w 2008 r. i zaproponowała wyjątkowo szeroką ofertę. W ramach kampanii „Młodzi w Łodzi” promuje m.in. pracę w outsorcingu oraz wybór kierunków nauki zgodnych z oczekiwaniami firm ze swojego terenu. Z kolei pracodawcy finansują części studentów stypendia i szkolenia. – Ze zorganizowanych przez nas badań wynika, że to perspektywa dobrej pracy, a nie rozrywki są dla młodych najważniejsze przy wyborze miejsca zamieszkania – tłumaczy Agnieszka Chudzik, odpowiedzialna w łódzkim magistracie m.in. za rozwój przedsiębiorczości i miejsc pracy.

Na kampanię miasto wydało w 2008 r. roku ok. 1 mln zł, a w tym – podobną kwotę. Skoncentrowało się na billboardach. – Okazało się, że w grupie, do której kierujemy przekaz, outdoor jest skuteczniejszy niż internet czy radio – mówi Chudzik. Wśród sukcesów akcji wymienia m.in. spadek liczby studentów, którzy chcą Łódź opuścić (z 23 do 17 proc.).

Poza Łodzią także Kraków i Lublin aspirują do miana polskiego centrum outsorcingu. W kampaniach skierowanych do młodych podkreślają, że jest to stabilna praca, która daje zabezpieczenie finansowe potrzebne do założenia rodziny. – Dzięki współpracy uczelni, miasta i biznesu w Lublinie jest dobra atmosfera do rozwoju centr usług wspólnych. A to daje młodym osobom, które w tym mieście podejmą studia, możliwość pracy i założenia rodziny – mówi Irmina Bubałło-Wojciechowska, dyrektor centrum usług wspólnych Telekomunikacji Polskiej w Lublinie. W internecie Lublin przekonywał, że studenci nie muszą tu zarabiać na życie, rozdając ulotki w przebraniu kurczaka – jak w Warszawie.

Kraków podkreśla, że praca w centrach to nie bezmyślne wklepywanie danych z faktur czy powtarzanie informacji przez telefon. – Nasza kampania „Efektywni. Kraków stawia na talenty” ma pokazać osobom, które zastanawiają się nad związaniem przyszłości zawodowej z outsorcingiem, że Kraków jest do tego najlepszym miejscem – mówi Magdalena Groblicka z wydziału strategii rozwoju miasta. Podkreśla, że mimo kryzysu centra outsorcingowe mają się całkiem dobrze. Ponadto Kraków wspólnie z uczelniami promuje studiowanie w tym mieście wśród polskiej i zagranicznej młodzieży.

[srodtytul]Wróćcie właśnie do nas[/srodtytul]

W tym roku rywalizacja miast weszła w nowy etap. Chodzi o akcję,, Wracać, ale dokąd?” i Polaków, którzy wyjechali za granicę. Jak podkreślają przedstawiciele Krakowa, będą zachęcać w Londynie do wybrania właśnie ich miasta także tych, którzy nigdy w Krakowie nie mieszkali. Wiesław Łagodziński z Głównego Urzędu Statystycznego zwraca uwagę, że poza pracą ważne jest też zaplecze w postaci mieszkań, żłobków, przedszkoli i szpitali.

Gospodarka krajowa
Zanosi się na dezinflację i obniżki stóp NBP, a zatem i depozytów
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Gospodarka krajowa
Polska gospodarka pod koniec 2024 roku rosła jeszcze szybciej
Gospodarka krajowa
Gospodarka rosła jeszcze szybciej. Są nowe dane o PKB
Gospodarka krajowa
Dane o inflacji najlepsze od lat i najsłabsze od roku
Gospodarka krajowa
Modlitwa polskich firm. Czyli siedem barier głównych
Gospodarka krajowa
Ponad 76 mld zł deficytu w budżecie państwa po marcu