Nie przybędzie wiele nowych inwestycji na Euro 2012

Ze wzglę­du na kry­zys fi­nan­so­wy i go­spo­dar­czy za­no­si się na to, że nad­cho­dzą­ce mi­strzo­stwa Eu­ro 2012 bę­dą skrom­niej­sze, niż za­kła­da­no

Publikacja: 23.07.2009 14:24

Nie przybędzie wiele nowych inwestycji na Euro 2012

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak pn Piotr Nowak

UEFA (Union of European Football Associations - Unia Europejskich Związków Piłkarskich) zmniejszyła już - na nasze szczęście - swoje oczekiwania, jeśli chodzi o niezbędną bazę hotelową i centra, w których Polska zapewni pobyt sportowcom. UEFA uznała, że w okresie spowolnienia ekonomicznego wręcz nie wypada, aby sponsorzy, zawodnicy i dziennikarze obsługujący imprezę mieszkali w luksusowych hotelach, których, według wcześniejszych założeń, mielibyśmy za mało.Brakowało ich w miastach, w których będą rozgrywane mecze. Część gości zatrzyma się zatem np. w hotelach trzygwiazdkowych zamiast czterogwiazdkowych.

[srodtytul]Najlepiej w Warszawie i Krakowie[/srodtytul]

Po zapoznaniu się w lutym ze stanem bazy hotelowej w naszym kraju UEFA stwierdziła, że sytuacja jest najlepsza pod tym względem w Warszawie i Krakowie. Miasta te mają najwięcej hoteli o wysokim standardzie i nawet bez dodatkowych inwestycji mogłyby zapewnić u siebie noclegi wszystkim przyjeżdżającym tam na rozgrywki turystom. Trochę do zrobienia mają jeszcze Poznań, Gdańsk i Wrocław. Po weryfikacji kryteriów jest jednak o tyle łatwiej, że nie będą potrzebne żadne "awaryjne" rozwiązania. Przykład? Trójmiasto planowało, że na czas Euro 2012 na wybrzeżu zacumowane zostaną wielkie promy wycieczkowe, gdzie można byłoby zapewnić nocleg gościom. Obecnie jednak wygląda na to, że wprowadzenie tego pomysłu w życie nie będzie konieczne.

Co więcej, UEFA akceptuje hotele zlokalizowane w odległości do dwóch godzin jazdy autobusem od stadionu. Jej zdaniem, taka strategia pozwala na bardzo efektywne wykorzystanie miejsc hotelowych w regionie miasta gospodarza. Współpracować ze sobą mogą na przykład Łódź i Warszawa, Bydgoszcz i Poznań, Jelenia Góra i Wrocław.W najtrudniejszej sytuacji pod względem stanu bazy hotelowej jest Chorzów i aglomeracja śląska, gdzie ciągle istnieje pewne ryzyko, że do 2012 r. nie powstanie wymagana przez UEFA liczba miejsc noclegowych o odpowiednio wysokim standardzie.

[srodtytul]Z rozbudową nie będzie łatwo[/srodtytul]

Instytut Turystyki przewidywał nie tak dawno, że w ciągu najbliższych pięciu lat na budowę hoteli w Polsce inwestorzy wydadzą prawie 5 mld zł. Jak wynika z danych, które były dostępne jeszcze kilka miesięcy temu, do 2012 r. w Polsce rocznie powstawać będzie około 100 hoteli różnych kategorii.

Rzecz w tym, że do inwestycji hotelowych należy podchodzić bardzo pragmatycznie. Nie sztuka bowiem oddać hotele do użytku, tak aby zapewnić miejsca turystom przyjeżdżającym na jednorazową imprezę. Muszą one funkcjonować i przynosić zyski także przez wiele lat po mistrzostwach.

W przeciwieństwie do innych państw europejskich, w naszym kraju najwięcej gości zatrzymuje się w obiektach najwyższej klasy. W 2006 roku było to 750 tys. osób, czyli aż 2,3 razy więcej niż pięć lat wcześniej. Jednocześnie pod względem liczby miejsc w hotelach w stosunku do liczby mieszkańców zajmujemy jedno z ostatnich miejsc w Europie. Polska na 10 tys. osób dysponuje zaledwie 44 miejscami hotelowymi. Na Słowacji jest ich 106, a w Austrii aż 696. Polskie hotele, w porównaniu z tymi w Europie Zachodniej - są stosunkowo nowe. Do tego hotelarze dbają o wysoki standard usług, który jest oferowany po zaskakująco przystępnych dla zagranicznych turystów stawkach.

W ostatnim czasie jednak sytuacja zaczyna się odwracać. Luksusowe hotele mają coraz mniejsze obłożenie rezerwacjami. To głównie efekt ograniczania przez europejskich konsumentów wydatków na podróże. Niewiele dają sięgające kilkudziesięciu procent obniżki cen. Mimo że rozpoczyna się szczyt sezonu turystycznego także nadmorskie kurorty nie mają w wielu miejscach kompletów gości.

W efekcie Polska stała się jednym z krajów Starego Kontynentu, który notuje największe spadki liczby przyjeżdżających turystów. Jak wynika z danych Instytutu Turystyki, do Polski w I kwartale 2009 r. przyjechało niecałe 2,4 mln turystów, czyli o 19 proc. mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Mniej, bo o 10 proc., spadła liczba cudzoziemców ogółem przyjeżdżających do naszego kraju. Szacuje się, że w ciągu całego tego roku przyjedzie do nas 11,6 mln cudzoziemców. To prawie o 1,5 mln mniej niż rok wcześniej.

[srodtytul]Plany inwestycyjne do redukcji[/srodtytul]

Efekty spadku liczby podróżnych w branży hotelarskiej widać jak na dłoni. Jak pisaliśmy w ostatnich dniach w "Parkiecie", kryzys zmusza firmy z branży do wstrzymywania się z inwestycjami. Grupa Orbis, która otworzyła hotel Ibis w Kielcach i kończy prace nad Etapem w Toruniu, zamraża realizację pięciu kolejnych projektów, które zostały już zapoczątkowane. Coraz częściej pojawiają się także informacje o odwołanych inwestycjach w luksusowe hotele w największych polskich aglomeracjach.

W Poznaniu zrezygnowano już z budowy hoteli Andel’s i Radisson SAS. Również we Wrocławiu stanęła ważna inwestycja: budowa pięciogwiazdkowego Rialto II. Odwołano również budowę Hilton Garden Inn w Krakowie. Wchodząc do Polski, Hilton deklarował budowę w Polsce jedenastu hoteli.. Przedstawiciele międzynarodowego giganta hotelarskiego mówili, że są zainteresowani nie tylko Krakowem, ale również Wrocławiem, Poznaniem i Rzeszowem. Obserwując sytuację w branży, można jednak przypuszczać, że plany te mogą zostać poważnie zweryfikowane.

[srodtytul]Więcej w dzisiejszym dodatku do Parkietu "Hotele i konferencje dla biznesu"[/srodtytul]

Gospodarka krajowa
Zanosi się na dezinflację i obniżki stóp NBP, a zatem i depozytów
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Gospodarka krajowa
Polska gospodarka pod koniec 2024 roku rosła jeszcze szybciej
Gospodarka krajowa
Gospodarka rosła jeszcze szybciej. Są nowe dane o PKB
Gospodarka krajowa
Dane o inflacji najlepsze od lat i najsłabsze od roku
Gospodarka krajowa
Modlitwa polskich firm. Czyli siedem barier głównych
Gospodarka krajowa
Ponad 76 mld zł deficytu w budżecie państwa po marcu