To kolejny pomysł na ułatwienie dostępu do unijnych dotacji pod nazwą paszport do eksportu z programu „Innowacyjna gospodarka”.
– Biorąc pod uwagę liczbę i wartość obecnie realizowanych projektów w ramach pierwszego etapu oraz wnioski składane we właśnie trwającym naborze, najprawdopodobniej okaże się, że dostępne środki zostaną wyczerpane – mówi Iwona Wendel, wiceminister rozwoju regionalnego.
Według niej beneficjenci realizujący projekty z pierwszego etapu (tworzenie planu rozwoju eksportu) będą w bieżącym roku sukcesywnie wchodzić w etap drugi (realizacja planu) – Dobrym sposobem na optymalizację będzie wprowadzenie naboru ciągłego zamiast kolejnych dwóch konkursów planowanych na czerwiec i październik – dodaje Wendel.
Wiceminister wskazuje, że uelastyczni to proces ubiegania się o dofinansowanie i usprawni realizację zadań wpisanych w plany rozwoju eksportu przedsiębiorstw. Takie rozwiązanie oznaczałoby, że przedsiębiorcy nie byliby związani konkretnym okresem składania aplikacji o granty, tylko mogliby je składać ciągle, aż do wyczerpania puli pieniędzy.
– To dobry pomysł – komentuje Danuta Jabłońska, prezes Grupy Doradczej BDKM, dodając, że już dawno trzeba było wprowadzić nabór ciągły. Wejście nowego rozwiązania nie jest jednak jeszcze przesądzone. – Ta zmiana musi być jeszcze skonsultowana z PARP oraz Ministerstwem Gospodarki – zastrzega Wendel.