To jedna z konkluzji debaty na temat gospodarczej architektury pokryzysowej Europy, jaka odbyła się w ramach Europejskiego Forum Nowych Idei. Polski komisarz ds. budżetu Janusz Lewandowski, były unijny komisarz ds. rozszerzenia Gunter Verheugen, Henryka Bochniarz z Konfederacji Lewiatan zastanawiali się jak sprawić, by europejskie instytucje, zarządzanie i regulacje, jakie Bruksela narzuca sprzyjały rozwojowi.
- Biznes w Europie zabija nadmierna liczba regulacji – uważa prof. Leszek Pawłowicz, wiceszef Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową. Jego zdaniem to narzucane przez Brukselę normy, nakazy i ograniczenia powodują, że unijna gospodarka słabnie, a część biznesu wypycha to szarej strefy. – Gdyby połączyć ten nielegalny biznes, mielibyśmy trzecią pod względem siły gospodarkę świata – zauważa.
Z glosami o schyłku cywilizacji zachodu nie do końca zgadza się jednak Janusz Lewandowski. – Teza o kompletnym upadku nadmiernie przeregulowanej europejskiej gospodarki jest nieprawdziwa. Europa ma się nieźle i głosy o jej śmierci są zdecydowanie przedwczesne. Nie chce bronić UE tam, gdzie należy ja atakować. Też nie podobają mi się niepotrzebne regulacje jak np. w przypadku osławionych już w Polsce papierosów mentolowych czy tabaki. Ale tam, gdzie one tworzą wspólny rynek bez wątpienia są dobre – podkreśla. Przy okazji zaś zauważa, że unijna administracja uchyliła już ponad 4 tys. aktów prawnych, które tworzyły zbędne bariery.
- Wszelkie regulacje powinno się tworzyć jedynie tam, gdzie jest to konieczne – uważa natomiast prezes linii lotniczych Ryanair, Michale O'Leary. Jego zdaniem Bruksela ma jednak nadmierną skłonność do wpychania swoich rak tam, gdzie nie potrzeba. Jak na przykład w przypadku nałożenia na przewoźników lotniczych dodatkowych opłat za emisję CO2, choc to nie oni sa powodem zmian klimatycznych. – Jeśli ograniczy się regulacje, w Europie będziemy mieli wzrost – mówi. – A już najgorsze jest, gdy wprowadza się je, gdy od początku wiadomo, że nie będą działać – dodaje Henryka Bochniarz.
Jak to wygląda okiem Amerykanina? – Wszelkie regulacje powinny służyc jedynie bezpieczeństwu, a nie biurokracji – zwraca uwagę Clyde Wayne Crews, wiceprezydent ds. polityki Competitive Enterprise Institute z USA.