Kiedy nawet pesymistów rozpiera optymizm

W tym roku nie dojdzie do załamania inwestycji samorządowych. To jeden z czynników, które pozwalają sądzić, że spowolnienie będzie łagodne i krótkotrwałe.

Publikacja: 28.01.2020 05:15

Kiedy nawet pesymistów rozpiera optymizm

Foto: Adobestock

Pod względem dynamiki inwestycji jednostek samorządu terytorialnego ten rok może nie być gorszy od minionego. A to oznacza, że nie zadziała jeden z głównych hamulców, które miały w tym roku spowalniać wzrost polskiej gospodarki.

W ocenie ekonomistów z Crédit Agricole Bank Polska inwestycje samorządowe już w 2019 r. zmalały o 1 proc. po zwyżce o ponad 50 proc. rok wcześniej. „To efekt ustąpienia tzw. górki inwestycyjnej związanej z wyborami samorządowymi. Zgodnie z najnowszymi prognozami poszczególnych JST można szacować, że w 2020 r. zostanie odnotowana stabilizacja poziomu wydatków majątkowych w ujęciu rok do roku" – napisali w poniedziałkowej analizie.

Przeciwstawne siły

Dotychczas analitycy Crédit Agricole oceniali, że wartość inwestycji samorządowych, które stanowią około 10 proc. inwestycji ogółem, tąpnie o 20 proc. Zmienili zdanie po analizie planów budżetowych JST. Tak samo postąpili ekonomiści z mBanku. Jak ocenili w opublikowanym w poniedziałek scenariuszu dla polskiej gospodarki na 2020 r., nakłady inwestycyjne samorządów zmaleją w tym roku o 5–6 proc. zamiast o 20 proc., jak wcześniej sądzili.

Żaden z tych zespołów analitycznych nie zdecydował się jednak na rewizję w górę ścieżki wzrostu PKB w 2020 r. „Nakłady brutto JST na środki trwałe będą oddziaływały w kierunku szybszego wzrostu gospodarczego w porównaniu do naszych wcześniejszych oczekiwań. Grudniowe dane o produkcji budowlano-montażowej i produkcji przemysłowej ukształtowały się jednak wyraźnie poniżej naszych oczekiwań, sygnalizując tym samym wyraźne spowolnienie wzrostu w IV kw. 2019 r., a także najprawdopodobniej obniżenie ścieżki wzrostu gospodarczego w całym 2020 r. Szacujemy, że wpływy tych dwóch przeciwstawnych czynników na dynamikę PKB będzie się wzajemnie znosiły w 2020 r." – napisali Jakub Borowski, Krystian Jaworski i Jakub Olipra z Crédit Agricole.

Wielka stabilizacja

Zespół Borowskiego oczekuje, że polska gospodarka urośnie w 2020 r. o 3 proc., po około 4–4,2 proc. w 2019 r. Ekonomiści z mBanku są nieco ostrożniejsi. Spodziewają się zwyżki PKB o 2,8 proc.

W praktyce różnica między tymi prognozami mieści się w granicach błędu statystycznego. Obie są też nieco poniżej przeciętnych przewidywań ekonomistów, w świetle których PKB Polski zwiększy się w tym roku o 3,3–3,4 proc.

Ekonomiści z mBanku, omawiając w poniedziałek swój scenariusz, akcentowali jednak jego optymistyczne wątki. Przede wszystkim wskazywali, że spowolnienie będzie krótkotrwałe. Tempo rozwoju polskiej gospodarki osiągnie cykliczny dołek w III kwartale br. (2,6 proc. rok do roku), po czym zacznie przyspieszać. Będzie to m.in. efekt ożywienia w inwestycjach publicznych. Lata 2021–2022 przyniosą bowiem ostatnią falę wydatkowania funduszy z obecnego budżetu UE. Po drugie, spowolnienie pozwoli utrzymać gospodarkę w równowadze, osłabiając napięcia na rynku pracy i tłumiąc inflację. Po trzecie, wolniejsze tempo wzrostu gospodarczego nie grozi istotnym pogorszeniem stanu finansów publicznych.

Stagflacji nie będzie

Foto: GG Parkiet

Ekonomiści z mBanku przyznają jednak, że w pierwszych miesiącach br. trudno będzie tę równowagę dostrzec. Niepokoić będzie w szczególności inflacja, która w marcu sięgnie może 4,4 proc. rocznie, w porównaniu z 3,4 proc. w grudniu ub.r. Na domiar złego analitycy mBanku spodziewają się, że przez cały rok – pomimo wysokiej bazy odniesienia – ceny żywności będą rosły. A to oznacza, że inflacja może być przez konsumentów odczuwana jako wyższa niż w rzeczywistości. Pod koniec 2020 r. inflacja ogółem wróci jednak w okolice 3 proc. za sprawą słabnącego popytu konsumpcyjnego. To z kolei będzie m.in. efekt wolniejszego wzrostu płac, szczególnie w ujęciu realnym. – Pod względem kombinacji tempa wzrostu PKB i inflacji 2020 r. nie będzie wcale nietypowy, wbrew ocenom, że Polsce może grozić stagflacja – tłumaczył w poniedziałek Marcin Mazurek, jeden z ekonomistów mBanku.

Gospodarka krajowa
Amundi wierzy w euro
Gospodarka krajowa
Są nowe dane o produkcji budowlanej w Polsce. Jest lepiej od prognoz
Gospodarka krajowa
Kolejne rozczarowanie z polskiej gospodarki. Tym razem dotyczy sprzedaży detalicznej
Gospodarka krajowa
GUS: Sprzedaż detaliczna (ceny stałe) wzrosła o 1,9% r/r w grudniu; konsensus: +3,8%
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”
Gospodarka krajowa
Rozczarowujące dane z polskiej gospodarki
Gospodarka krajowa
Produkcja przemysłowa rozczarowała. "Po wystrzale prawie nie został ślad"