Rada Przedsiębiorczości skupia dziewięć największych organizacji gospodarczych w Polsce. W środę o warunkach prowadzenia biznesu w naszym kraju ich szefowie przez dwie godziny dyskutowali w Pałacu Prezydenckim z Andrzejem Dudą, wicepremierem i ministrem rozwoju Jarosławem Gowinem, wiceminister w jego resorcie Olgą Semeniuk i prezesem Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borysem. Przedstawiciele organizacji przedsiębiorców od dawna narzekają na brak dialogu z rządem. Skarżą się, że rząd nie bierze pod uwagę ich stanowisk w czasie nakładania na biznes obostrzeń i zakazów działalności w ramach walki z pandemią. Nie słucha ich także tworząc prawo, które potem dotyka przedsiębiorców.
- To było pierwsze spotkanie prezydenta z Radą Przedsiębiorczości – powiedział „Rzeczpospolitej" po spotkaniu z Andrzejem Dudą Marek Kowalski, szef Federacji Przedsiębiorców Polskich. – Zaufanie społeczeństwa do rządu jest w ostatnim okresie mocno naruszone. Jeśli takich spotkań jak dzisiejsze będzie więcej, jest szansa na jego odbudowanie – dodał.
Przyznał, że spotkanie nie przyniosło konkretnych decyzji. – Nie mogło ich być, bo nie taka była formuła tego spotkania. Mówiliśmy prezydentowi o problemach jakie napotykamy w prowadzeniu biznesu. O złej jakości stanowienia prawa, o szkodliwym działaniu Ministerstwa Sprawiedliwości w tym zakresie, które dąży do nakładania na przedsiębiorców restrykcyjnych rozwiązań jak odpowiedzialność podmiotów zbiorowych czy konfiskata prewencyjna. Przekazaliśmy prezydentowi siedem zasad tworzenia dobrego prawa. Wskazywaliśmy na błędy przy realizacji rządowej strategii odpowiedzialnego rozwoju, by nie zostały powtórzone w nowym programie, który rząd nazywa nowym ładem – wyliczał Marek Kowalski.
Przedsiębiorcy rozmawiali też z prezydentem o odmrażaniu gospodarki i tarczach antykryzysowych. Przekonywali, że jeśli będą mogli działać, poradzą sobie bez rządowego wsparcia. Tłumaczyli, że ponieśli duże wydatki na dostosowanie swoich firm do działania w wysokim reżimie sanitarnym. Apelowali o stworzenie chcecklisty, która będzie mówiła kiedy i po spełnieniu jakich warunków mogą uruchomić swoją działalność. Pojawił się też postulat zwolnienia banków z podatku bankowego, tak by miały one pieniądze na udzielanie firmom kredytów na odbudowanie działalności po kryzysie związanym z pandemią koronawirusa. Rada przekonywała też prezydenta, by wetował ustawy, które w swoich zapisach stawiają każdego przedsiębiorcę w roli podejrzanego i zniechęcają do inwestycji oraz tworzenia nowych miejsc pracy.
– Rozmawiałem z prezydentem Dudą w cztery oczy. Wskazałem, że decyzji w sprawie odmrażania firm i branż powinny być podejmowane regionalnie, przez lokalne zespoły zarządzania kryzysowego, lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej i miejscowych przedsiębiorców. Dotyczy to w szczególności hoteli i gastronomii, zamkniętych i pozbawionych dochodów oraz wsparcia antykryzysowego. Prezydent wykazał zrozumienie dla tej koncepcji, także dla wzmocnienia zaufania między polityką a biznesem dla wyzwolenia przedsiębiorczości Polaków w odbudowę i rozwój gospodarki. Umówiliśmy się na bieżące konsultacje – powiedział Marek Goliszewski, przewodniczący Rady Przedsiębiorczości i prezes Business Centre Club. Zaproponował prezydentowi zawarcie Paktu Antykryzysowego w sprawach, które przedstawili członkowie Rady Przedsiębiorczości.