Obraz po obniżce stóp procentowych

Wczorajsza decyzja Fedu odnośnie obniżki stóp procentowych wydawała się pewna. Kwestią, która pozostawała główną niewiadomą, był rozmiar obniżki.

Publikacja: 19.09.2024 16:00

Obraz po obniżce stóp procentowych

Foto: Michael Nagle/Bloomberg

Obcięcie stóp o 50 pb okazało się pewnym zaskoczeniem. Choć wcześniej rynek wyceniał z ok. 60% prawdopodobieństwem taki ruch, tak wśród prognoz dominowało podejście zakładające obniżkę o 25 pb. Taki ruch stanowiłby bardziej spójną decyzję w ujęciu całej narracji, jaką do tej pory prowadził Fed. 

Początek cyklu obniżek stóp procentowych o 50 pb historycznie zwiastował niepewną sytuację gospodarczą. Takie decyzje podejmowane były w otoczeniu wpadania gospodarki w recesję, co następnie skutkowało serią mocnych spadków na indeksach giełdowych. Choć statystyka wydaje się w tym przypadku bezwzględna i wskazuje na potencjalny krach na amerykańskiej giełdzie, warto zadać sobie pytanie, czy obecne dane wskazują na to, że faktycznie gospodarka amerykańska ma aż tak poważne problemy. Obserwując zarówno dane o produkcji, zatrudnieniu, jak i sprzedaży detalicznej można zauważyć, że obecnie USA może nie znajduje się u szczytu swojego rozwoju, jednak jednocześnie nie widzimy niepojącego obrazu wskazującego na recesję w gospodarce.

Oczywiście można spekulować, czy Fed nie opiera swoich decyzji na nieznanych rynkowi danych, jednak w obecnej sytuacji najbardziej prawdopodobnym scenariuszem wydaje się przybliżenie do wizji “miękkiego lądowania” gospodarki, co w połączeniu z obniżką stóp procentowych stanowi byczą wizję dla rynku akcji. 

Efekty tego widać już na europejskich indeksach, które mają za sobą bardzo dobrą sesję. Niemiecki DAX rośnie dziś o ponad 1,7%, walcząc o przebicie poziomu 19 000 pkt, CAC40 notuje prawie 2% wzrost, zbliżając się do całkowitego wymazania spadków z początku września, a włoski IT40 zyskuje dziś 0,7%. Indeks Stoxx Europe 600 rośnie dziś o prawie 1,4%. Choć na wczorajszej sesji amerykańskie indeksy szybko zanegowały pierwsze euforyczne wzrosty, tak możemy się spodziewać, że w najbliższych dniach presja popytowa powróci na rynek akcji. Dzisiejsze otwarcie potwierdza ten scenariusz. Na początku sesji S&P 500 zyskuje ponad 1,3%, a Nasdaq 100 rośnie ok. 2,3%. W dłuższym horyzoncie na decyzji Fedu najmocniej mogą zyskać mniejsze spółki, dla których koszt pozyskania kapitału stanowi jedną z największych barier działalności i hamulec w wycenach. 

W cieniu decyzji Fedu przemknęła także decyzja BoE, który zdecydował się na pozostawienie stóp procentowych bez zmian. Wypowiedzi Banku Anglii raczej należy odczytywać neutralnie i podobnie tak spojrzał na nią rynek. Mimo zapowiedzi utrzymania restrykcyjnej polityki “wystarczająco długo”, Bank Anglii otworzył drogę do miarowych obniżek, zamiast nagłych mocniejszych ruchów. Jako że pewność i jasny obraz są jednymi z najbardziej lubianych przez inwestorów wartości, taka deklaracja mimo lekkiego powiewu jastrzębiego charakteru nie wpłynęła negatywnie na notowania brytyjskiego indeksu, a indeks FTSE 100 notuje dziś prawie 1% wzrost. 

Giełda
Mocna sesja ze słabą końcówką
Giełda
WIG20 szuka zakończenia letniej korekty
Giełda
Temat popytu na sztuczną inteligencję znów powraca
Giełda
Analiza poranna – Odżyły nadzieje związane ze spółkami technologicznymi
Giełda
Rekordy złota. Lepsze niż akcje
Giełda
WIG20 wykonał kolejny, choć niewielki, krok naprzód