Piątkowe dane z USA mogą się okazać pretekstem do korekty ostatnich zwyżek

Wczorajsza sesja podobnie jak poprzednia nie była specjalnie emocjonująca.

Publikacja: 05.08.2010 07:44

Piątkowe dane z USA mogą się okazać pretekstem do korekty ostatnich zwyżek

Foto: GG Parkiet

Niewielkie zmiany cen stanowią oczywisty odpoczynek po poprzednich zwyżkach. Należy pamiętać, że lipiec przyniósł niemal 10-procentowy wzrost indeksów, poprawiony jeszcze 2-procentową zwyżką w poniedziałek.

Tak duża skala wzrostu każe się zastanowić nad sensownością gonienia rynku i kupowania akcji po obecnych cenach. Patrząc na historyczne notowania, rzadko po wysokiej białej świecy miesięcznej następował duży spadek. Bardziej charakterystyczny był raczej miesiąc–dwa niewielkich zmian cen lub dalszy ich wzrost, choć w mniejszym zakresie (3–4 proc.). Z tej perspektywy kupno akcji nie jest obarczone bardzo dużym ryzykiem. Nastroje są po prostu zbyt dobre, aby pozwolić na istotne spadki w krótkim terminie.

Technicznie na wykresach giełdowych, zwłaszcza w Europie, mamy krótko- i średnioterminowe techniczne sygnały kupna. Wybiliśmy się górą z majowo-czerwcowej konsolidacji, układ średnich ponownie jest charakterystyczny dla hossy (średnia 15-sesyjna wyszła ponad średnią200-sesyjną).

?eby nie popaść w nadmierny optymizm, należy jednak również zauważyć kilka niepokojących sygnałów. Przede wszystkim giełda amerykańska ostatnie zwyżki wykonała przy minimalnych obrotach, niewiele przekraczających 4 mld akcji. Jednocześnie rynek amerykański wykazuje się relatywną słabością względem giełd europejskich. Zwykle jest to niepokojący znak rozwoju wypadków w perspektywie średnioterminowej.

Kolejnym sygnałem słabości jest rynek japoński. Nie piszę o nim, żeby znaleźć na siłę oznakę słabości, ale ze względu na zadłużenie tego kraju. Jak pisze Wojciech Białek, kryzysy często mają dwufalowy charakter. I tak po kryzysie greckim można oczekiwać powrotu kryzysu zadłużeniowego państw, tyle że w większej skali. Oby obecne zachowanie Tokio tej tezy nie potwierdzało.

Kolejnym, przekornym może, argumentem za ostrożnością jest zachowanie rynków w tym roku. Należy zauważyć, że jest to bardzo ciężki rok dla osób, które podążają za trendem średnioterminowym. O ile trend długoterminowy jest wzrostowy i nie wymusza sprzedawania akcji, a krótkoterminowe ruchy dają duże pole do zarobku w terminie miesiąca–dwóch, o tyle średnioterminowe sygnały dają dokładnie odwrotne sygnały.Wzrost optymizmu i dobry wygląd wykresów powodował falę wyprzedaży, natomiast okresy dramatycznego przestrachu na giełdach są okazją do korzystnego kupna akcji. Podobną sytuację mieliśmy zresztą w 2004 roku, który jest często porównywany do obecnego.

Obecne uspokojenie jest uzasadnione z punktu widzenia ważnych dla rynku danych z amerykańskiego rynku pracy w piątek, które mogą się stać pretekstem do korekty.

Giełda
GPW czeka na nowy impuls
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Wokół zwyżki, a krajowy rynek dalej swoje
Giełda
Analiza poranna – Dziś inflacja z USA
Giełda
WIG20 z podwójnym szczytem. Prawie 20-proc. przecena 11 bit studios
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
Indeksy w Warszawie nie palą się do korekty
Giełda
Kolejny rok przewagi USA