W Polsce partnerami technologicznymi UEFA, którzy odpowiadali za zapewnienie niezbędnej infrastruktury teleinformatyczną oraz rozwiązań komunikacyjnych na Euro 2012 były Telekomunikacja Polska i Orange. Firmy stworzyły Międzynarodowe Centrum Nadawcze UEFA. Trafiają do niego sygnały audio oraz wideo ze wszystkich polskich i ukraińskich stadionów skąd po obróbce rozsyłane są do stacji telewizyjnych na całym świecie. Sygnał transmitowany jest za pośrednictwem specjalnie zbudowanej na te potrzeby sieci szkieletowej (liczy ponad 1 tys. km), która połączyła 20 obiektów. Na liście są cztery stadiony (w Warszawie, Poznaniu, Wrocławiu i Gdańsku) oraz mniejsze obiekty, w których pracują osoby związane z imprezą a także hotele, gdzie mieszkają przedstawiciele UEFA. Najnowocześniejsza w Polsce sieć zapewnia transmisję rzędu 2 x 70 Gbps równolegle z 32 kamer zainstalowanych przy boiskach.
– Przesył sygnału odbywa się równolegle dwiema niezależnymi drogami tak, żeby na wypadek awarii jednej z nich, zapewniona była ciągłość transmisji bez uszczerbku dla jakości – tłumaczy Leszek Hołda, dyrektorem programu Euro 2012 w Telekomunikacji Polskiej. – Nie możemy sobie pozwolić na jakiekolwiek potknięcie. Umowa SLA, którą podpisaliśmy z UEFA jest na najwyższym poziomie w historii naszej firmy. W ciągu 90 minut meczu sygnał nie może zaginąć na więcej niż pięć sekund – dodaje.
Przyznaje, że parametry sieci stworzonej na potrzeby Euro 2012 przekraczają istotnie, blisko dwa razy, potrzeby organizatorów. – Patrząc na tempo, w jakim rośnie ilość przesyłanych danych i potrzeby naszych klientów na pewno nie można jednak powiedzieć, że to nietrafiona inwestycja – mówi. Deklaruje, że po Euro 2012 operator zamierza wykorzystać sieć do obsługi klientów biznesowych. Dodatkowo, TP SA, zgodnie z wymaganiami UEFA, rozbudowała, zwiększając przepustowość (do 2 x 140 Gbps z uwagi na transmisje w obie strony), sieć łączności z Ukrainą.