Mocne wejście w nowy rok funduszy złota

Czołowe fundusze metali szlachetnych wypracowały ponad 10-proc. stopy zwrotu od początku roku. Za zwyżkami złota przemawia kilka czynników.

Na kilka dni przed końcem pierwszego miesiąca tego roku zdecydowanym liderem rynku są fundusze metali szlachetnych, które w tak krótkim czasie zdołały zarobić już po kilkanaście procent.

Złoto przy szczytach

Uwzględniając najświeższe wyceny dla całego rynku, najmocniejszym funduszem po ponad trzech tygodniach tego roku jest inPZU Akcje Rynku Złota, który przebił już 15-proc. stopę zwrotu. Za nim plasuje się Allianz Akcji Rynku Złota z wynikiem jedynie o około 0,6 pkt proc. niższym. Miejsce trzecie zajmuje Superfund Alternatywny, który – choć zakwalifikowany jest jako fundusz absolutnej stopy zwrotu – składa się niemal wyłącznie z akcji czy też portfeli spółek wydobywających złoto i srebro.

W grupie funduszy metali szlachetnych panuje dość duża rozpiętość wyników. Mimo że aż pięć produktów zyskało od początku roku ponad 10 proc., to średnia stopa zwrotu sięga jedynie 6,5 proc.

A jak radzą sobie same metale szlachetne? Kurs złota w dolarze wzrósł od początku roku o 5,6 proc., do niecałych 1925 dol. za uncję. Złoto w ostatnich dniach mierzyło się z oporem przy 1950 dol. – kupujący jak dotąd podjęli dwie nieudane próby wybicia. W szerszej perspektywie notowania złota są obecnie najwyżej od ok. dziewięciu miesięcy.

W krajowej walucie złoto mierzy się w ostatnim czasie z poziomem 8400 zł za uncję, natomiast w szerszej, kilkumiesięcznej perspektywie obserwujemy trend boczny, a obecnie notowania są w okolicach jego górnego ograniczenia. Dolny pułap trendu bocznego wypada w okolicach 7800 zł i ostatnim razem złoto było w tym miejscu przed miesiącem.

Kurs srebra w USD od kilku tygodni oscyluje wokół 24 dol. za uncję, a wynik od początku roku jest 1,5 proc. pod kreską. W PLN zniżka sięga nawet 2,7 proc.

Relacja z obligacjami

W ubiegłym roku notowania złota mogły zawieść wielu inwestorów, szczególnie biorąc pod uwagę bardzo wysoką inflację oraz napięcia globalne. Ostatecznie kurs złota obniżył się w 12 miesięcy o 0,3 proc. po tym, jak w 2021 r. kruszec przecenił się o 3,6 proc. Przeciętne wyniki krajowych funduszy metali szlachetnych w 2022 r. znalazły się 6,9 proc. pod kreską.

Na ten rok większość zarządzających i analityków spodziewa się jednak pozytywnych zmian w nastawieniu do kruszcu w związku ze spodziewaną zmianą w polityce monetarnej głównych banków centralnych. „W 2023 r. otoczenie rynkowe powinno być dla złota bardziej sprzyjające niż w roku poprzednim. Tym samym rozsądne wydaje się przyjęcie scenariusza istotnie pozytywnej stopy zwrotu złota w dolarze jako najbardziej prawdopodobnego” – podawało Investors TFI.

Spośród przepytanych przez nas niedawno dwunastu TFI i biur maklerskich dziesięć instytucji spodziewa się, że złoto w tym roku przyniesie zyski inwestorom.

Jak tłumaczą eksperci iWealth, zmiana rentowności amerykańskich obligacji skarbowych wykazuje zazwyczaj ujemną korelację z cenami złota. Dlatego – jak wskazują – ewentualny wzrost rentowności obligacji skarbowych może spowodować spadek cen złota, natomiast spadki rentowności obligacji skarbowych mogą prowadzić do zwyżek cen tego metalu.

Stąd, uwzględniając dojrzewający cykl podwyżek stóp procentowych, otoczenie monetarne może okazać się bardziej korzystne dla ceny złota w przyszłości. Kolejny czynnik, który może mieć istotny wpływ na cenę złota, to według iWealth popyt banków centralnych.