IT i złoto znów podkręcają wyniki

Spółki technologiczne w ostatnich dniach dynamicznie zwyżkują i są już bliskie odrobienia strat z lutego i marca. Do formy wracają fundusze, które świetnie radziły sobie w poprzednim roku.

Publikacja: 13.04.2021 05:17

IT i złoto znów podkręcają wyniki

Foto: Bloomberg

No czoło tabeli znów wychodzą fundusze modne w ubiegłym roku, najczęściej oparte na akcjach spółek technologicznych oraz metalach szlachetnych.

Rynek obligacji na plus

Nasdaq, amerykański indeks spółek niefinansowych, zalicza bardzo udany początek miesiąca i szybko zbliża się do maksimów z lutego, zacierając złe wrażenie z korekty z przełomu lutego i marca. Przecenę spółek skupionych w Nasdaq często tłumaczono wzrostami rentowności amerykańskich obligacji skarbowych. Rentowności papierów dziesięcioletnich skoczyły z około 1,1 proc. do nawet ponad 1,7 proc. Zwyżki za oceanem przyniosły podobne trendy na całym świecie. Oprocentowanie polskich obligacji dziesięcioletnich utrzymuje się w okolicach 1,55 proc. Zdaniem Mariusza Zaróda, zarządzającego Quercusa TFI, w najbliższych miesiącach rynek długu powinien zachowywać się pozytywnie. – Wpływać na to będzie bardzo dobra sytuacja płynnościowa Ministerstwa Finansów oraz wysokie zaspokojenie (ponad 60 proc.) potrzeb pożyczkowych, skutkujące mniejszą podażą obligacji na rynku pierwotnym – twierdzi.

Czy teraz lepsze zachowanie amerykańskiego indeksu ma związek z uspokojeniem na rynku obligacji?

Foto: GG Parkiet

– Nie łączyłbym tego bezpośrednio. Wiele spółek z Nasdaq ucierpiało na rotacji z momentum do spółek określanych jako value (dochodowych – red.) – mówi Piotr Rojda, zarządzający Caspar AM. – Kiedy spadki na Nasdaq zaczynały się w połowie lutego, rentowność dziesięcioletnich obligacji w USA wynosiła około 1,1 proc., aktualnie Nasdaq wraca do poziomów z tego okresu, a rentowności po zwyżkach w lutym i marcu pozostają na poziomie 1,6–1,7 proc. – wskazuje.

Szybkie odreagowanie

Spółki technologiczne przyniosły wysokie stopy zwrotu w poprzednim roku, w czym duży udział miały obostrzenia w związku z pandemią. Na początku tego roku radziły sobie jednak słabiej. Przełożyło się to na istotne przeceny funduszy, które w 2020 r. stanowiły czołówkę rynku. Obok funduszy akcji znacznie lepiej w ostatnich tygodniach radzą sobie także fundusze złota. Najlepsze zarobiły po ponad 10 proc. w miesiąc. Na czele w okresie ostatniego miesiąca jest Pekao Megatrendy, z wynikiem 11,6 proc. Niemal dokładnie tyle samo zysku fundusz wypracował również w okresie od początku roku. Przedsiębiorstwa technologiczne to ponad 60 proc. aktywów. Jednocześnie spółki amerykańskie zajmują blisko 72 proc. portfela. Jak czytamy, fundusz inwestuje w „nowoczesne branże i sektory najlepiej oddające tendencje zmian światowej gospodarki".

Niewiele mniej w ostatnim miesiącu zarobił Superfund Alternatywny, jednak licząc od początku roku, stopa zwrotu jest bliska zera. To fundusz bezpośrednio zależny od notowań metali szlachetnych – aż 70 proc. aktywów składa się z akcji bądź ETF-ów na spółki wydobywające złoto, a kolejne 25 proc. to producenci srebra.

Trzeci, z wynikiem 10,7 proc., jest Caspar Globalny, składający się w przeszło 40 proc. ze spółek IT oraz w 31 proc. z przedsiębiorstw z branży przemysłu i elektroniki. Warto jednak zaznaczyć, że fundusz inwestuje przede wszystkim w Niemczech, Francji czy Szwecji.

Kolejnym funduszem prężnie odrabiającym straty z lutego i marca jest Skarbiec Spółek Wzrostowych – w ciągu miesiąca przyniósł 10,19 proc. zysku, jednak wynik od stycznia to wciąż 8,5 proc. pod kreską. Przypomnijmy, że wypracował on najlepszy wynik wśród wszystkich funduszy otwartych w poprzednim roku, sięgający 122 proc. Firmy IT to aż 71,5 proc. portfela.

Fundusze inwestycyjne
Wiceprezes OPTI TFI: nie widać zagrożenia dla hossy w tym roku
Fundusze inwestycyjne
Świetny miesiąc obligacji skarbowych. A to dopiero początek?
Fundusze inwestycyjne
KNF na tropie manipulacji funduszu
Fundusze inwestycyjne
Zawierucha w Europie. Co dalej z funduszami ESG?
Fundusze inwestycyjne
Fundusze akcji nie nadążają za GPW
Fundusze inwestycyjne
Coraz więcej akcji przechodzi w słabe ręce. Obligacje pod presją