Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 11.01.2022 05:09 Publikacja: 11.01.2022 05:09
Foto: Adobestock
Początek stycznia przynosi kontynuację wyprzedaży na rynku obligacji. Jednak nie tylko ta część rynku przynosi inwestorom zawód – kilka funduszy akcji jest aż kilkanaście procent pod kreską.
Noworoczny handel po świątecznej przerwie dopiero się rozkręca, jednak największe widmo z poprzedniego roku znów straszy. Chodzi oczywiście o kontynuację przeceny papierów skarbowych i zwyżki oprocentowania dziesięciolatek powyżej 4 proc., co nie sprzyja funduszom dłużnym. Niestety, to niejedyny powód do zmartwień, bo także niektóre fundusze akcji zachowują się na początku roku fatalnie. Chodzi przede wszystkim o część funduszy akcji globalnych rynków rozwiniętych. Jednym z nich jest Skarbiec Spółek Wzrostowych, który zgodnie z wyceną na 5 stycznia był aż 15,9 proc. pod kreską, licząc od początku roku. Oznacza to cofnięcie wyceny jednostek do maja 2021 r. Caspar Globalny (wycena z 7 stycznia) był 9,5 proc. na minusie, a Ipopema Globalnych Megatrendów (5 stycznia) 8,3 proc. pod kreską. Skąd takie spadki? Eksperci zwracają głównie uwagę na Fed. Michał Cichosz, zarządzający Skarbca TFI, ocenia, że sama końcówka 2021 i początek 2022 zostały wyjątkowo zdominowane przez jastrzębie wypowiedzi Fedu, co w połączeniu z obawami odnośnie do rozprzestrzeniania się kolejnej mutacji koronawirusa oraz rekordowych odczytów inflacyjnych na świecie posłużyło do kolejnej rotacji w kierunku nisko wycenionych, cyklicznych oraz największych blue chips na światowych rynkach.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Rynki zagraniczne pozostają silne, bo następuje ucieczka od dolara, a inwestorzy zaczęli szukać dywersyfikacji geograficznej w warunkach niepewności geopolitycznej – mówi Tomasz Bursa, wiceprezes zarządu OPTI TFI.
Na rynkach temperatura zdecydowanie rośnie. Inwestorzy zaczynają zdawać sobie sprawę z problemów gospodarczych, jakie mogą wywołać decyzje polityczne. Jak na razie najbardziej cierpią akcje amerykańskie, ale to sygnał dla papierów skarbowych.
Komisja Nadzoru Finansowego złożyła do organów ścigania zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa manipulacji w obrocie akcjami kilku spółek notowanych rynku głównym GPW i NewConnect.
Jak grzyby po deszczu pojawiały się na polskim rynku fundusze spełniające kryteria ESG, czy to jako nowe produkty, czy z przekształcenia innych. Serc klientów jednak nie podbiły, a ostatnio mają jeszcze pod górkę.
Polski rynek akcji swoją siłą sam siebie zawstydza. Okres od początku roku jest co prawda nadal dość krótki, ale fundusze polskich akcji niestety nie mogą pochwalić się podobnie dynamicznym wzrostem notowań jednostek co główne indeksy warszawskiej giełdy.
Rozejm w Ukrainie może przynieść spadek inflacji w Europie i powrót inwestorów na nasz kontynent. Większe wydatki na zbrojenia sprawią jednak, że budżety państw staną się jednak bardziej napięte – mówi Witold Garstka, zarządzający w Caspar Asset Management.
Rynki zagraniczne pozostają silne, bo następuje ucieczka od dolara, a inwestorzy zaczęli szukać dywersyfikacji geograficznej w warunkach niepewności geopolitycznej – mówi Tomasz Bursa, wiceprezes zarządu OPTI TFI.
Ostatnie tygodnie dały w kość zarówno inwestorom na rynkach akcji, jak i obligacji. Niespokojne czasy niektórzy wolą wciąż przeczekać w tych drugich. Część zarządzających liczy też na wciąż dobre zachowanie surowców, głównie metali szlachetnych.
Na rynkach temperatura zdecydowanie rośnie. Inwestorzy zaczynają zdawać sobie sprawę z problemów gospodarczych, jakie mogą wywołać decyzje polityczne. Jak na razie najbardziej cierpią akcje amerykańskie, ale to sygnał dla papierów skarbowych.
Przybywa funduszy, które grają na spadek cen akcji polskich firm. Najchętniej shortowane są CD Projekt, Dino i JSW. Ale pojawiła się też nowa spółka: Creotech.
Jak grzyby po deszczu pojawiały się na polskim rynku fundusze spełniające kryteria ESG, czy to jako nowe produkty, czy z przekształcenia innych. Serc klientów jednak nie podbiły, a ostatnio mają jeszcze pod górkę.
Polski rynek akcji swoją siłą sam siebie zawstydza. Okres od początku roku jest co prawda nadal dość krótki, ale fundusze polskich akcji niestety nie mogą pochwalić się podobnie dynamicznym wzrostem notowań jednostek co główne indeksy warszawskiej giełdy.
Rozejm w Ukrainie może przynieść spadek inflacji w Europie i powrót inwestorów na nasz kontynent. Większe wydatki na zbrojenia sprawią jednak, że budżety państw staną się jednak bardziej napięte – mówi Witold Garstka, zarządzający w Caspar Asset Management.
Różnie można nazywać ostatnie lata na rynkach obligacji. Z pewnością jednak początek tej dekady przerwał wieloletni trend wzrostowy cen (spadków rentowności). Wciąż wielu klientów TFI odczuwa trudne lata 2021–2022, a stopy zwrotu części funduszy dłużnych w okresie czterech lat pozostają ujemne.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas