Do zakończenia miesiąca najlepszym wynikiem nie tylko wśród dziesięciu głównych, ale i wśród 32, ważniejszych walut świata zmierza norweska korona. W ostatnich dwóch latach zachowywała się ona bardzo słabo, do czego przyczyniło się wygasanie w Europie kryzysu na rynkach surowców energetycznych, których eksporterem jest Norwegia.
Czytaj więcej
Notowania CD Projektu rosną w oczach. W spółce potencjał wzrostowy widzi coraz więcej analityków. Przedstawiamy ich argumenty.
Korona norweska najsilniejszą walutą świata. Dlaczego kurs NOK/PLN rośnie?
W kwietniu korona była najsłabsza wobec złotego w od 1995 r., jeśli nie liczyć okresu silnych wahań tuż po wybuchu pandemii. Jednak przełomem były zapowiedzi banku centralnego co do wstrzymania się z obniżkami sięgających 4,5 proc. stóp procentowych. Perspektywa relatywnie wyższego w Norwegii kosztu pieniądza sprawia, że kupno korony jest kuszące dla inwestorów kierujących się strategią carry trade, polegającą na kupowaniu walut z gospodarek o relatywnie wysokich stopach procentowych.
Aby walczyć z inflacją i neutralizować wpływ stymulacyjnej polityki fiskalnej rządu instytucja zapewne będzie skłonna utrzymywać bardziej restrykcyjną politykę niż EBC, który przymierza się do obniżenia w czerwcu stóp do 3,75 proc. Dodatkowo w notowaniach par walutowych z udziałem korony spada zmienność, a to oznacza, że kupowanie jej wiąże się dla inwestorów grających pod różnice w stopach z niższym ryzykiem.