KO obiecuje, że decydować będą „kompetencje, a nie znajomości rodzinne i partyjne”. Trzecia Droga chce utworzyć apartyjny Komitet Nominacyjny, który będzie przeprowadzał jawną i profesjonalną rekrutację na najważniejsze funkcje. Stworzony ma być też Krajowy Rejestr Osób Publicznie Eksponowanych, w którym każdy obywatel sprawdzić mógłby rodzinne powiązania osób pełniących funkcje publiczne.
Z kolei Nowa Lewica proponuje powołanie Rady Kompetencyjnej, której skład ma ustalać rząd z partnerami społecznymi, a która ma zająć się i uczciwym naborem i kontrolować jakość zarządzania spółkami państwowymi. „Pozwoli to ustabilizować strategię przedsiębiorstw i umocnić zaufanie do własności publicznej” – czytamy w programie NL.
Perły w koronie
Za odpolitycznieniem gospodarki opowiadają się też Bezpartyjni Samorządowcy oraz Konfederacja, na „nie” – jak wynika z naszego kwestionariusza wyborczego – jest tylko Prawo i Sprawiedliwość. Wniosek jest z tego taki, że jeśli opozycja wygra niedzielne wybory do Sejmu i stworzy nowy rząd, to można się spodziewać prawdziwej czystki kadrowej w spółkach z udziałem Skarbu Państwa.
Kogo może to zaboleć? Obecnie (według stanu na 30 czerwca 2023 r.) wykaz takich podmiotów to 421 pozycji. Najwięcej emocji budzą jednak tzw. perły w koronie Skarbu Państwa, czyli spółki notowane na warszawskiej giełdzie. Łącznie jest ich 22 (jak z wynika z danych Ministerstwa Aktywów Państwowych), w tym również takie, gdzie SP ma pośrednie udziały, przez inne swoje spółki (przykładowo PZU ma duże udziały w Banku Pekao i Alior Banku, Enea – w LW Bogdanka, a PGE – w spółce Kogeneracja).
Większość tych spółek ma znaczący wpływ na gospodarkę w branżach, w których działają, a aż osiem z nich wchodzi obecnie w skład najważniejszego indeksu giełdowego WIG20 – chodzi o Orlen, PKO BP, PZU, Pekao, JSW, KGHM, PGE i Alior Bank.