Inwestorzy masowo wyprzedają akcje firm budowlanych

Piątek był czarnym dniem dla spółek z szeroko rozumianego sektora budowlanego. Na wartości przede wszystkim traciły duże firmy. Inwestorzy akcje Polimeksu-Mostostalu przecenili aż o 11,4 proc., do 0,93 zł.

Aktualizacja: 17.02.2017 21:45 Publikacja: 21.04.2012 12:09

Inwestorzy masowo wyprzedają akcje firm budowlanych

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak pn Piotr Nowak

To historyczne minimum w prawie piętnastoletniej historii notowań spółki na GPW. Historyczny dołek zanotowało również PBG. Kurs jego walorów spadł o 7,2 proc., do 28,31 zł.

Oprócz nich dużo na wartości traciły akcje innych przedsiębiorstw mocno związanych z branżą budowlaną i deweloperską. Przeceny dotknęły zwłaszcza PBO Anioła (-19,4 proc.), Reinholda (-11,6 proc.), JHM Development (-10,1 proc.), DSS (-10 proc.), Mirbud (9,9 proc.), Marvipol (-8,8 proc.), Hydrobudowę Polską (-8,3 proc.) oraz Erbud (-7,3 proc.).

– Spadki cen akcji firm budowlanych na warszawskiej giełdzie to przede wszystkim efekt problemów z płynnością, z jakimi boryka się branża. Inwestorzy od dłuższego czasu słyszą o kłopotach ze zdobyciem finansowania, planowanych emisjach, przeterminowanych zobowiązaniach– mówi Adrian Kyrcz, analityk DM BZ WBK.

Przypomina, że w czwartek o około 60 mln zł przeterminowanych zobowiązań mówił szef Polimeksu-Mostostalu. Grupa chce sprzedać aktywa za około 350 mln zł. Jej zarząd liczy, że dzięki temu zostaną rozwiązane problemy płynnościowe. Ma to jednak nastąpić dopiero z końcem III kwartału. Wcześniej Hydrobudowa Polska rzekomo wstrzymała prace na odcinku autostrady A4, bo podwykonawcy zeszli z placu budowy, twierdząc, że giełdowa spółka nie płaci im za realizowane prace.

– Inwestorzy wyprzedają akcje firm budowlanych, bo nie widzą w najbliższym czasie możliwości pojawienia się na rynku istotnych informacji o charakterze pozytywnym. Co więcej, na rynku nadal będą dominować wiadomości dotyczące problemów płynnościowych poszczególnych spółek – twierdzi Kyrcz. Jego zdaniem to powoduje, że indeks WIG Budownictwo dopiero zbliża się do dna. Na jakim poziomie go zanotuje, trudno jednak wyrokować. Oliwy do ognia może dolać publikacja wyników finansowych za I kwartał. Zdaniem analityków prawdopodobnie będą one na tyle złe, że mogą wywołać kolejną falę spadków.

Część analityków w obecnych wyprzedażach dostrzega już panikę, jaka wybuchła wśród inwestorów. W efekcie na wartości traci cała branża, a nie tylko ci, którzy mają problemy. – Spadki związane są z obawami o kondycję PBG i Polimeksu-Mostostalu. Ich problemy płynnościowe zostały przeniesione na całą branżę, co wywołało również przecenę akcji firm o dobrej kondycji – uważa Maciej Stokłosa, analityk DI BRE Banku. Dodaje, że postrzeganie spółek budowlanych może się zmienić o 180 stopni, gdy pozyskają finansowanie na kontynuowanie prowadzonej działalności.

Analitycy wyceniają akcje spółek budowlanych znacznie wyżej, niż wynoszą ich obecne kursy. W przypadku PBG, Polimeksu-Mostostalu, Mostostalu Warszawa i Hydrobudowy Polskiej średnia cena docelowa określona jest przez analityków jako dwukrotność obecnej ceny rynkowej.

Skromnie przez analityków wyceniany jest Budimex, bo jedynie o kilkanaście procent wyżej od ceny rynkowej. Jak na ironię, to on jest w najlepszej kondycji spośród największych firm branży budowlanej, gdyż dysponuje dużymi zasobami gotówki. Chce też wypłacić rekordową dywidendę. Gdyby nie Budimex, mielibyśmy do czynienia ze znacznie większymi spadkami indeksu WIG Budownictwo (w piątek spadł o 3,3 proc.), niż obecnie. Udział papierów spółki w tym wskaźniku wynosi prawie jedną czwartą, a w piątek ich kurs spadł tylko o 0,6 proc.

Firmy
Wtorek na giełdzie. Błyszczą Lubawa, Protektor i Zremb
Firmy
Kurs Oponeo.pl na wzrostowej fali
Firmy
TDJ nabędzie akcje w wezwaniu na Grenevię pomimo niespełnienia części warunków
Firmy
Atak shortów przybiera na sile. Już 16 firm na celowniku
Firmy
Podstawą jest komunikacja i ludzie
Firmy
Mamy kontakt z rynkiem na bieżąco