GPW podyktuje warunki wycofania Global City

Zapowiadają się ostre negocjacje ceny za akcję holdingu Greidingerów. Ważny będzie głos zarządu warszawskiego parkietu.

Aktualizacja: 06.02.2017 23:39 Publikacja: 10.02.2015 05:24

GPW podyktuje warunki wycofania Global City

Foto: GG Parkiet

Około 40 zł proponuje za każdy własny walor Global City Holdings (GCH) w wezwaniu, po którym spółka zostanie wycofana z warszawskiej giełdy. Zamiar założycieli GCH znany jest od piątku wieczorem. Inwestorzy mniejszościowi mają teraz miesiąc na rozmowy z głównym właścicielem firmy – I.T. International Theatres (IT IT), kontrolowanym przez rodzinę Greidingerów, ponieważ walne zgromadzenia będą decydować o zdjęciu firmy z giełdy 10 i 20 marca. Już w poniedziałek pojawiły się głosy inwestorów, w tym otwartych funduszy emerytalnych zaangażowanych w GCH, że cena nie odzwierciedla wartości majątku spółki.

Luka w prawie

IT IT ma w ręku atut w postaci prawa holenderskiego: ponieważ ma ponad 50 proc. głosów na WZA, to nie potrzebuje zgody innych akcjonariuszy na wycofanie firmy z giełdy. – To osłabia pole negocjacji mniejszościowych akcjonariuszy – uważa Włodzimierz Giller, analityk DM PKO BP. – O ile dla akcji spółek notowanych na dwóch giełdach (w tzw. dual listingu) art. 92 ustawy o ofercie wprowadza obowiązek ogłoszenia wezwania na akcje nabyte w transakcjach na rynku regulowanym w Polsce, o tyle w przypadku spółki zagranicznej notowanej tylko w Polsce mamy moim zdaniem do czynienia z luką w ustawie – mówi Artur Cieślik, prawnik z kancelarii Dentons.

Kwestia ceny i siły giełdy

Nie obejdzie się natomiast bez głosu GPW, której wyrokom podda się Global City. – Właściciel, chcąc wycofać spółkę zagraniczną z rynku, może skorzystać z Regulaminu Giełdy i złożyć wniosek do zarządu GPW o wykluczenie emitenta z obrotu. GPW może uzależnić decyzję od dodatkowych warunków. Wydaje się, że aby chronić polskich inwestorów, można by w takiej sytuacji wymagać analogicznego postępowania jak dla spółek polskich, czyli ogłoszenia wezwania – tłumaczy Cieślik. Tę interpretację potwierdza Komisja Nadzoru Finansowego.

Nie brakuje analityków, których zdaniem akcje GCH są warte więcej niż proponowane 40 zł. W ostatnich pięciu rekomendacjach wyceny wynosiły od 43,4 zł do 52,1 zł. Średnio – około 48 zł. Dla przykładu, DM PKO BP wycenia jeden walor na 44,1 zł. – Uważamy, że taka jest fundamentalna wartość spółki, po zsumowaniu wycen jej poszczególnych składowych: biznesu brytyjskiej sieci Cineworld, Ronsona, nieruchomości i gotówki – wylicza Giller. Wycena ta nie uwzględnia projektu parku rozrywki pod Mszczonowem.

– 1,7 mld zł w akcjach Cineworld po ubiegłorocznej transakcji, 110 mln euro gotówki, częściowo zamienionych na kolejne akcje Cinworld po korzystnej cenie, 45 mln euro za akcje Ronsona i 200 mln euro w nieruchomościach. To w sumie około 3 mld zł, a nie 1,9 mld zł, jak proponuje rada – wylicza natomiast przedstawiciel jednego z OFE, które ma w portfelu akcje GCH. Kwestiom prawnym w jego funduszu jeszcze się nie przyglądano. – Mamy czas i nadzieję, że porozumiemy się co do ceny – słyszymy.

ceny – słyszymy. Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych dopiero zapozna się ze sprawą GCH. – Praktyka pokazuje, że przepisy zagraniczne są kluczowe dla emitentów spoza Polski. Akcjonariusze KB Nova czy CEDC zostali wywłaszczeni i nie mogą nawet odliczyć strat, jakie ponieśli na inwestycji – wskazuje Piotr Cieślak, wiceprezes SII.

[email protected]

Firmy
Polityka mocniej niż sukcesja podkręca karuzelę prezesów na GPW
Firmy
Spółki stawiają na dalszą ekspansję
Firmy
Najbardziej drożeć będą diesle, za to elektryki mogą zacząć tanieć
Firmy
Synektik się nie zatrzymuje
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Firmy
Beata Stelmach nową prezeską Totalizatora Sportowego
Firmy
Vigo Photonics z rekordowymi przychodami. Ma apetyt na dalszy wzrost