Reklama
Rozwiń

Rynek znowu uwierzył w duży potencjał wzrostu kursu akcji Orlenu

Po lokalnym cenowym dołku zanotowanym w grudniu, walory Orlenu mocno zyskują na wartości. Sprzyja im zarówno sytuacja panująca w otoczeniu grupy kapitałowej, jak i działania podejmowane przez kierownictwo koncernu.

Publikacja: 24.02.2025 06:00

Poprawia się sytuacja w biznesie rafineryjnym, czego wyrazem są obecne marże przekraczające 10 USD n

Poprawia się sytuacja w biznesie rafineryjnym, czego wyrazem są obecne marże przekraczające 10 USD na każdej baryłce przerobionej ropy naftowej - zauważa Michał Kozak, analityk Trigon Dom Maklerski. Fot. mpr

Foto: materiały prasowe

W tym roku akcje Orlenu mocno zyskują na wartości. W piątek na otwarciu notowań ciągłych kosztowały 60,1 zł, podczas gdy na ostatniej sesji ubiegłego roku 47,2 zł. Tym samym zyskały na wartości 27,3 proc. Dla porównania w tym czasie indeks WIG zyskał 17,2 proc., a WIG20 poprawił się o 19,2 proc.

Rosnące zainteresowanie walorami Orlenu może wynikać z kilku czynników. Przede wszystkim należy pamiętać, że do połowy grudnia ich wartość mocno i systematycznie malała. Wówczas papiery firmy odnotowały lokalny dołek cenowy na poziomie poniżej 47 zł. Wcześniej niżej wyceniano je w listopadzie 2020 r., a więc ponad cztery lata temu.

W ostatnich dwóch miesiącach na rynku doszło też licznych i brzemiennych w skutki zdarzeń, zarówno w otoczeniu Orlenu jak i w samej grupie. Do tych pierwszych niewątpliwe trzeba zaliczyć zmianę sytuacji geopolitycznej po objęciu prezydentury w USA przez Donalda Trumpa. Z kolei do tych drugich ogłoszoną na początku roku strategię na lata 2025–2035, która już dużo zmienia w funkcjonowaniu i postrzeganiu spółki.

Orlenowi sprzyja sytuacja na rynku gazu ziemnego

Już 27 lutego Orlen opublikuje wyniki finansowe za IV kwartał ubiegłego roku. Krzysztof Kozieł, analityk BM Pekao, szacuje, że grupa wypracowała w tym czasie 12,1 mld zł oczyszczonego zysku EBITDA LIFO, wobec 13,4 mld zł rok wcześniej. Jednocześnie zwraca uwagę, że oba te rezultaty nie są do końca porównywalne ze względu na wystąpienie na rynku kilku czynników. – Przede wszystkim chodzi o sytuację makroekonomiczną, w tym stosunkowo wysokie ceny ropy i gazu oraz marże rafineryjne odnotowywane w końcówce 2023 r. Z drugiej strony mieliśmy do czynienia z dużymi obciążeniami związanymi z tzw. podatkiem gazowym – mówi Kozieł. Według niego kluczowymi biznesami, które zapewniły Orlenowi w końcówce ubiegłego roku zyski, było wydobycie (5,4 mld zł zysku EBITDA LIFO) i handel gazem (3,8 mld zł).

– Jeśli moje szacunki się sprawdzą, cały ubiegły rok Orlen powinien zamknąć 34,4 mld zł oczyszczonego zysku EBITDA LIFO. Jeszcze lepszy może być 2025 r., w którym prognozuję ten wynik na poziomie 35,2 mld zł – informuje Kozieł. Zwraca uwagę, że ubiegłoroczny wynik byłby wyższy, gdyby nie podatek gazowy, którego wartość wyniosła wówczas około 14 mld zł (obowiązywał do połowy 2024 r.). Do potencjalnie negatywnych czynników przewidywanych na ten rok zalicza ewentualny zakup od Azotów nowego zakładu w Policach produkującego polipropylen. Na pełną ocenę tego przedsięwzięcia trzeba będzie jednak poczekać, przynajmniej do czasu finalizacji transakcji i podania ceny po jakiej zostanie ona przeprowadzona.

– Od pewnego czasu Orlenowi mocno sprzyja sytuacja na rynku gazu, w tym zwłaszcza stosunkowo wysokie ceny tego surowca. Dzięki temu koncern dużo zarabia nie tylko na wydobyciu błękitnego paliwa, ale i na handlu nim – zauważa Kozieł. Co więcej, w związku z tym, że wzrost cen gazu był trudny do przewidzenia, gdyż nastąpił z powodu mroźnej zimy, słabego wiatru (co przełożyło się na wzrost popytu ze strony energetyki) i zawirowań geopolitycznych, to czynnik ten może być jeszcze nie w pełni dyskontowany przez rynek.

Foto: GG Parkiet

Według analityka BM Pekao lekka poprawa następuje też w biznesie rafineryjnym, ale obecnie on tak bardzo już nie waży na całościowych wynikach Orlenu jak wcześniej. Duży wpływ na przyszłe postrzeganie Orlenu mogą mieć za to realizowane i planowane inwestycje. – Dziś nie wiemy jeszcze, czy ich tegoroczna wartość będzie bliższa 30 mld zł, czy może 40 mld zł. Niezależnie od tego przypuszczam, że w tym roku akcjonariusze otrzymają po około 4,5 zł dywidendy na akcję – mówi Kozieł.

Czytaj więcej

KGHM i PZU. Czyli które spółki trzymają się dziś mocno

W Polsce i w regionie istotnie spadło ryzyko polityczne

Michał Kozak, analityk Trigon Dom Maklerski, szacuje, że Orlen wypracował w IV kwartale 11,8 mld zł oczyszczonego zysku EBITDA LIFO. Z kolei w całym tym roku prognozuje go na 36 mld zł, przy czym widzi potencjał, aby był jeszcze wyższy. – Przede wszystkim koncern ma ogromne szanse na dalszą poprawę wyników w następstwie utrzymujących się na rynku stosunkowo wysokich cen gazu. Poprawia się też sytuacja w biznesie rafineryjnym, czego wyrazem są obecne marże przekraczające 10 USD na każdej baryłce przerobionej ropy – zauważa Kozak.

Do tego dochodzą dodatkowe zyski, jakie Orlen może uzyskać na imporcie LNG z USA. Chodzi o kontrakt zawarty z Venture Global, firmą, która w najbliższych miesiącach może uruchomić komercyjne dostawy z nowego terminala wysyłkowego LNG Calcasieu Pass. Polska spółka zamówiła surowiec już jakiś czas temu na atrakcyjnych warunkach i jeśli dojdzie do importu, mogłaby z tego tytułu osiągać ponadprzeciętne profity.

– Orlen już dużo zyskuje, a może zyskać jeszcze więcej dzięki zmianom geopolitycznym, w tym zwłaszcza rosnącym szansom na zakończenie wojny w Ukrainie. To oznacza istotny spadek ryzyka politycznego nie tylko dla płockiego koncernu, ale całego naszego kraju i regionu – twierdzi Kozak. Jeśli faktycznie dojdzie do zakończenia wojny, wówczas do Europy znowu dużym strumieniem może zacząć płynąć ropa i gaz, a to oznaczałoby spadek ich cen.

Wprawdzie realizacja takiego scenariusza wiązałaby się ze zniżką wyników biznesu wydobywczego Orlenu, ale z drugiej strony mogłoby nastąpić ożywienie w całej europejskiej gospodarce, na czym koncern niewątpliwie by zyskał. Do poprawy mogłoby dojść zwłaszcza w branży petrochemicznej, która cały czas znajduje się w trudnej sytuacji. W rafinacji skutkiem mógłby być spadek marży rafineryjnej, przy jednoczesnym wzroście dyferencjału Brent/Ural (różnica w cenie między ropą wydobywaną spod dna Morza Północnego i rosyjską) przez powrót do importu rosyjskiego surowca.

– Co do zasady, sytuacja na rynkach, na których działa Orlen, ciągle jest bardzo niepewna i dziś trudno o jakieś konkretne scenariusze jej rozwoju. Osobiście widzę dziś jednak więcej czynników mających pozytywny wpływ na kondycję koncernu niż negatywnych – informuje Kozak. W ostatniej rekomendacji, wydanej jeszcze 10 grudnia, zalecał kupować akcje Orlenu, wyceniając je na 60,1 zł. Wówczas kurs spółki wynosił jednak 53,08 zł. W ocenie analityka Trigon DM, koncern w tym roku wypłaci około 4,8 zł dywidendy na każdą akcję.

Czytaj więcej

Kurs Orlenu przebił 60 zł. Ile naprawdę warte są akcje?

Analitycy widzą duże szanse na dalszy wzrost kursu akcji Orlenu

Akcje Orlenu wysoko wycenili giełdowi analitycy w tegorocznych rekomendacjach. Łukasz Prokopiuk wartość każdej z nich oszacował na 85 zł i zalecił kupowanie walorów spółki. Rekomendację wydał 21 stycznia przy kursie 53,03 zł. W ocenie Prokopiuka, po zdyskontowaniu wielu negatywnych czynników i słabych wyników z wcześniejszych okresów, jest szansa, aby papiery Orlenu zaczęły zyskiwać więcej nie tylko w porównaniu z indeksami warszawskiej giełdy, ale i konkurencyjnymi spółkami.

Do czynników sprzyjających koncernowi zalicza wysokie ceny gazu i ogłoszoną ponad miesiąc temu strategię. W tym drugim przypadku ocenia, że po początkowym sceptycznym jej przyjęciu przez rynek, inwestorzy zaczynają doceniać przygotowany przez zarząd dokument. Również Prokopiuk zaczyna dostrzegać w niej nowe pozytywne elementy. „Po pierwsze, strategia jest o wiele bardziej realistyczna i rozsądna w porównaniu z ostatnią strategią poprzedniego kierownictwa. Po drugie, w rzeczywistości perspektywy nakładów inwestycyjnych mogą nie być tak złe, jak początkowo przedstawiono” – pisze w rekomendacji analityk DM BOŚ.

Jego zdaniem w latach 2025–2026 inwestycje Orlenu mogą być porównywalne lub nieco wyższe od ubiegłorocznych. Co więcej, obejmują możliwe fuzje i przejęcia, partnerstwa oraz inne opcje projektów, których jeszcze nie można potwierdzić. W tym kontekście nie powinno się wykluczyć, że akwizycje, np. ta dotycząca przejęcia od Azotów nowej fabryki w Policach, przyniosą koncernowi więcej korzyści, niż zwykło się oczekiwać.

Akcje Orlenu zaleca też kupować Kamil Kliszcz, analityk BM mBanku. W analizie z 13 stycznia wycenił je na 87,36 zł. Wówczas kurs walorów spółki wynosił 50,26 zł. Również on dużą uwagę zwraca na długoterminowe plany koncernu. „Nowa strategia nie obejmuje cięć nakładów inwestycyjnych, na które liczył rynek, ale z drugiej strony plany na rok 2035 nie obejmują żadnych nowych kontrowersyjnych inwestycji, a plan wydatków wydaje się elastyczny i skalowalny w zależności od zmieniających się warunków makroekonomicznych” – napisał w rekomendacji Kliszcz.

Dodaje, że strategia Orlenu zawiera szczegółowe wskazówki dotyczące EBITDA z krótkoterminową perspektywą, która sugeruje, że rynkowe prognozy na lata 2025 i 2026 mogą być niedoszacowane o co najmniej 10 proc. Ponadto obecne dane makroekonomiczne są lepsze od bazowego scenariusza analityka BM mBanku, co może oznaczać, że potencjał wzrostu kursu papierów Orlenu jest większy, niż oczekuje. Spółka wydaje się też być niedoszacowana w stosunku do jej konkurentów, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę, że wiele zagrożeń, które jej dotyczyły, już się zmaterializowało.

Kolejnych analiz i rekomendacji Kamila Kliszcza (również w odniesieniu do innych spółek) już nie będzie ze względu na zmianę pracodawcy i zajmowanego stanowiska. Tym samym, jak zauważa część obserwatorów rynku, kończy się pewna epoka na tym rynku.

Surowce i paliwa
Sejm uchwalił ustawę o rynku mocy. Ile zapłacimy za nowe wsparcie dla gazu?
Surowce i paliwa
Odpady to perspektywiczny biznes, ale z górą problemów
Surowce i paliwa
W końcówce roku pogorszyła się kondycja MOL-a
Surowce i paliwa
JSW chce koncesji Dębieńsko. Jest szybka zapowiedź spółki
Surowce i paliwa
Znamy los koncesji na węgiel Dębieńsko. Zagraniczny inwestor bez pozwolenia
Surowce i paliwa
Orlen konsoliduje biznes wydobywczy