Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 06.07.2016 06:07 Publikacja: 06.07.2016 06:00
Foto: Archiwum
Jesteśmy już na półmetku 2016 r., jaki będzie dla grupy cały rok?
Na pewno pracowity. Nie podaliśmy prognoz finansowych, więc nie mogę mówić o tym, jakich wyników się spodziewamy. Na pewno jednak najbliższe kwartały chcemy wykorzystać na rozwój spółki, będziemy m.in. rozbudowywać zespół inwestycyjny. To konieczna inwestycja, biorąc pod uwagę dynamiczne tempo naszego rozwoju. To sprawi, że w krótkim okresie koszty prowadzenia działalności wzrosną, ale w dłuższym horyzoncie czasowym te inwestycje zaprocentują.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Związkowcy z Rafako, prezydent Raciborza i starosta raciborski podpisali się pod listem otwartym do premiera Donalda Tuska o przyspieszenie procedur mających zmierzać do uratowania będącego w upadłości zakładu. Rozpoczęły się w nim zwolnienia grupowe wszystkich pracowników, które potrwają do końca lutego br. Rozmowy dotyczące ratowania Rafako rozpoczęły się w styczniu, ale mogą potrwać dłużej niż przypuszczano.
Biznes Mentzena wyhamował. Przychody i zyski w 2024 r. spadły. - To efekt stabilizacji prawa podatkowego i braku istotnych zmian legislacyjnych - tłumaczy prezes Sławomir Mentzen.
Od 1 lutego „Plus Minus”, weekendowy magazyn „Rzeczpospolitej”, ukazywać się będzie w odświeżonej postaci. Okładka drukowana będzie na uszlachetnionym papierze, zmieniono jej makietę, wprowadzono zmiany w typografii i układzie graficznym całego magazynu.
Redaktor naczelny „Rzeczpospolitej” Michał Szułdrzyński reorganizuje kierownictwo redakcji. Od lutego jego zastępcami będą Ewa Szadkowska, Marzena Tabor-Olszewska, Michał Płociński i Cezary Szymanek.
Innowacyjne firmy na wczesnym etapie rozwoju miały w minionym roku kłopot z pozyskaniem kapitału, ale – wedle zapowiedzi PFR – rok 2025 przyniesie długo oczekiwane ożywienie. Eksperci wieszczą, że inwestycje przebiją pułap 3 mld zł.
Norweski państwowy fundusz majątkowy Norges Bank Investment Management (NBIM) na koniec 2024 r. miał w portfelu akcje 88 spółek notowanych na GPW warte łącznie 1,23 mld USD, czyli o 19,35 proc. mniej niż przed rokiem - wynika z zestawienia opublikowanego na stronie NBIM.
Na froncie wojny handlowej z początkiem lutego pojawiły się nowe ofensywne działania. Jak zapowiadał Trump, tak zrobił i nałożył nowe taryfy na Kanadę oraz Meksyk. Co bardzo nie spodobało się inwestorom dorzucił jeszcze do tego Chiny oraz zapowiedział, że z całą pewnością zostaną nałożone także taryfy na import z Unii Europejskiej. Amerykański prezydent zwrócił uwagę na deficyt handlowy z Unią i powiedział, że Europa powinna importować więcej dóbr z USA.
Wygląda na to, że prezydent Donald Trump zaczął realizować to co obiecał... wojnę handlową.
Już na koniec tygodnia, na około dwie godziny przed zamknięciem handlu na Wall Street rynek został postawiony do pionu przez informacje, że w weekend dojdzie do podpisania taryf handlowych na Meksyk i Kanadę, na poziomie 25%. Chociaż było to zapowiadane w ostatnich tygodniach, inwestorzy nie do końca dowierzali, że Trump zdecyduje się na taki krok.
Globalne zawirowania na rynkach związane z wprowadzeniem przez Donalda Trumpa taryf celnych, dotknęły też złotego - w relacji z silnym dolarem jest trzecią najsłabszą walutą na świecie w zestawieniach (USDPLN wzrósł do 4,13), to jednak na innych parach jest znacznie bardziej stabilnie.
Finałowy tydzień stycznia na globalnych rynkach zaczął się do tąpnięcia w amerykańskim sektorze technologicznym i skończył przeceną wywołaną informacjami o otwarciu wojny celnej przez USA z Kanadą i Meksykiem. Między dwoma – naprawdę weekendowymi wydarzeniami – rynki wspierały lepsze od oczekiwań dane makro i styczniowe decyzje Rezerwy Federalnej oraz Europejskiego Banku Centralnego, w których nie było grama zaskoczenia.
Styczeń się skończył. Skoro pierwszy miesiąc nowego roku jest za nami, to znaczy, że ten rok nastał nieodwołalnie. I nie jest już taki nowy. Co się wydarzyło w tym pierwszym miesiącu, co byłoby godne naszej uwagi?
Obecna gospodarka to już jest sam w sobie skomplikowany system. To po co dodatkowo tworzyć za pieniądze podatników labirynt regulacji, którego pokonanie pochłania zasoby i środki, które mogłyby być lepiej wykorzystane?
Ostatnio pisałem o małym znaczeniu sankcji technologicznych wprowadzonych przez J. Bidena, które w pewnym stopniu mogłyby dotyczyć Polski.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas