– Oczywiście. Nie było żadnego przewinienia. To kolejny przykład na uznaniowe nakładanie kar przez polskiego nadzorcę – mówi „Parkietowi" Mariusz Patrowicz, kontrolujący spółkę DAMF Invest, która ma ponad 34-proc. udział w Investment Friends.
W długim uzasadnieniu KNF argumentuje, że spółka wiele razy naruszyła przepisy przy informowaniu o zmianach prawno-organizacyjnych, a także o planowanym skupie akcji własnych. Podaje również, że Investment Friends nie przekazało na rynek informacji poufnej o aktualizacji wartości akcji Fly.pl. O co chodzi?
Spółka nabyła te aktywa od Elkopu (to – jak podaje KNF – spółka zależna od DAMF Invest, który był podmiotem dominującym względem emitenta), po cenie znacząco niższej od kursu giełdowego, a następnie przeprowadziła aktualizację wyceny, która pozwoliła na wykazanie zysku zamiast straty w okresie, w którym brak było jakichkolwiek przychodów z działalności podstawowej. KNF podkreśla, że spółka nie przekazała informacji poufnej o tym zdarzeniu, a bez wątpienia było ono istotne i cenotwórcze. Investment Friends podał tę informację w raporcie za III kwartał 2014 r. (13 listopada 2014 r.), ale zdaniem KNF powinien był to uczynić niezwłocznie, czyli nie później niż 24 godziny, licząc od 30 września 2014 r.
Investment Friends jest notowane na rynku głównym. Powstało na bazie Budvaru Centrum. 3 lipca 2014 r. zarejestrowano zmianę nazwy spółki oraz siedziby (na Płock), a nowym przedmiotem działalności stało się świadczenie usług finansowych. Teraz jej kapitalizacja sięga 4 mln zł. Patrowicz podkreśla, że wysokość kary jest kompletnie nieadekwatna do rozmiaru spółki. KMK