Listy w Polsce jedne z droższych w Europie

Polska znalazła się w niechlubnym rankingu rynków, gdzie wysłanie listu krajowego należy do najdroższych w Europie.

Publikacja: 18.08.2021 05:00

Janusz Konopka, prezes Speedmailu

Janusz Konopka, prezes Speedmailu

Foto: materiały prasowe

Z przygotowanego przez Deutsche Post raportu, analizującego ceny usług pocztowych w 31 europejskich państwach, wynika, że choć cena nominalna wysyłki nad Wisłą jest nieco poniżej europejskiej średniej, to już biorąc pod uwagę koszty pracy i siłę nabywczą pieniądza, jesteśmy w Top 7 najdroższych krajów. Za znaczek, po przeliczeniu, zapłacimy 1,89 euro, podczas gdy np. na Malcie to jedynie 0,47 euro.

Rynek listów w Polsce od kilku lat mocno dołuje. Jak podaje narodowy operator, wysyłamy coraz mniej korespondencji, zastępując ją e-mailami. Owa cyfrowa zmiana dodatkowo przyspieszyła w ub.r. w wyniku pandemii. Biznes ten dla Poczty Polskiej przestał być rentowny. Państwowa spółka za świadczenie tych usług stara się więc wyciągnąć z kieszeni klientów jak najwięcej. Efekt? Porównanie z resztą Europy wypada fatalnie. Nominalna cena listu wynosi w naszym kraju 0,89 euro, przy średniej na kontynencie na poziomie 1,16 euro, ale gdy cenę skorygujemy o wskaźnik uwzględniający czynniki makroekonomiczne, sytuacja zmienia się diametralnie. Taniej jest u naszych południowych sąsiadów, w Niemczech, W. Brytanii, Francji czy w relatywnie drogich do życia: Norwegii, Islandii i Szwajcarii. Eksperci wskazują, że względnie długo musimy pracować, by pokryć koszt wysyłki standardowego listu, bo aż prawie 7 minut. Przeciętnie w Europie ten czas to nieco ponad 4 min. Plasuje nas to na siódmym miejscu w zestawieniu najmniej przystępnych cenowo usług pocztowych. Blado wypadamy w porównaniu z Litwinami (3,72 min), Słowakami (5,12 min), a także Niemcami (1,44 min). Tym bardziej że owe koszty w Polsce stale rosną. W ciągu ostatnich pięciu lat wysyłka listu krajowego zdrożała w Europie średnio o niecałe 53 proc., w Polsce – aż 74 proc. (zajmujemy ósme miejsce w rankingu najwyższych wzrostów). Najmocniej ceny skoczyły w Finlandii (o 179 proc.). Z kolei na przeciwległym biegunie są Włochy, Chorwacja, Cypr oraz Szwajcaria, które nie podniosły cen od 2016 r. Zresztą podobnie rzecz się ma, gdy wartości te skorygujemy o inflację mierzoną od 2011 r. – wówczas to nasz kraj ze wzrostem cen o ponad 83 proc. nadal okupuje wysoką ósmą pozycję na kontynencie.

Tylko 149 zł za rok czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Firmy
Potężna akwizycja InPostu w Wielkiej Brytanii. Zagrożona Royal Mail
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Firmy
Maciej Posadzy, prezes Elektrotimu: Nie będziemy zwiększać skali biznesu kosztem rentowności
Firmy
Polskie firmy przerażone planami Donalda Trumpa
Firmy
Firmy dostały wskazówki od premiera Donalda Tuska
Firmy
Premier daje zielone światło dla nowego Rafako, które ma produkować dla wojska
Firmy
Creotech i Scanway. Czyli kosmiczne spółki w przełomowym momencie