Stopy nie rosną, obligacje się nie sprzedają

W listopadzie inwestorzy indywidualni przeznaczyli na zakup obligacji skarbowych niespełna 2,1 mld zł, najmniej od dwóch lat. Jedną z przyczyn malejącej popularności tej formy oszczędzania jest zaniechanie przez RPP podwyżek stóp procentowych w warunkach wysokiej wciąż inflacji.

Publikacja: 15.12.2022 17:49

Stopy nie rosną, obligacje się nie sprzedają

Foto: Adobestock

Jak podało w czwartek Ministerstwo Finansów, sprzedaż obligacji oszczędnościowych – czyli obligacji skarbowych przeznaczonych dla inwestorów detalicznych – wyniosła w minionym miesiącu około niespełna 2,1 mld zł, po blisko 3,2 mld zł w październiku, który też był pod tym względem dość słaby.

W czerwcu, gdy Ministerstwo Finansów wprowadziło do oferty nowe obligacje oszczędnościowe z oprocentowaniem powiązanym ze stopą referencyjną NBP, sprzedaż tych papierów sięgnęła niemal 14,1 mld zł. Do 2019 r. tyle obligacji detalicznych MF nie sprzedawało w ciągu roku. W lipcu zainteresowanie tą formą oszczędzania było już nieco mniejsze: wyniosło 10,3 mld zł. Spadek wynikał z tego, że w czerwcu realizowany był jeszcze popyt z maja, gdy inwestorzy wstrzymywali się z zakupami obligacji w oczekiwaniu na nową, lepszą ofertę. Sierpień przyniósł kolejną zniżkę sprzedaży: do niespełna 6,1 mld zł. To jednak wciąż był wynik powyżej rekordów sprzed czerwca.

Tymczasem od września sprzedaż obligacji oszczędnościowych jest stale niższa od miesięcznej średniej z 2021 r, która wynosiła 3,6 mld zł, choć wówczas papiery te miały bardzo niskie oprocentowanie. Mniejszy popyt niż w minionym miesiącu inwestorzy detaliczni zgłosili po raz ostatni w listopadzie 2020 r.

Przyczyną malejącego zainteresowania obligacjami detalicznymi może być postawa Rady Polityki Pieniężnej, która ostatniej jak dotąd podwyżki stóp procentowych dokonała we wrześniu. Od tego czasu stopa referencyjna NBP wynosi 6,75 proc. W październiku Ministerstwo Finansów poprawiło wprawdzie nieco oprocentowanie obligacji, reagując na wrześniową podwyżkę stóp o 0,25 pkt proc., ale to nie wystarczyło, aby skompensować wzrost inflacji. W listopadzie i w grudniu oprocentowanie obligacji już się nie zmieniało. Efekt jest taki, że obligacje roczne (ROR) mają dziś w pierwszym miesiącu oszczędzania oprocentowanie o niemal 11 pkt proc. niższe niż inflacja w poprzednim miesiącu. Dla porównania, w czerwcu ta różnica wynosiła niespełna 9 pkt proc. A inwestorzy mogli wtedy liczyć na wzrost oprocentowania ROR w kolejnych miesiącach, bo jest ono wprost powiązane ze stopą referencyjną.

W tych okolicznościach najpopularniejsze wśród inwestorów pozostają obligacje czteroletnie (COI), które w pierwszym roku oszczędzania mają stałe oprocentowanie (od października wynosi 7 proc.), a w kolejnych latach równe inflacji w poprzednim roku powiększonej o 1 pkt proc. W listopadzie sprzedaż tych papierów wyniosła ponad 1,2 mld zł, czyli odpowiadała za niemal 60 proc. sprzedaży obligacji oszczędnościowych ogółem. W dostępnej historii danych (od 2015 r.) udział ten jeszcze nigdy nie był tak wysoki. Średnio w br. wynosił 42 proc.

Drugie pod względem popularności były ponownie papiery 10-letnie (EDO), które - tak jak czterolatki – mają stałe oprocentowanie w pierwszym roku (obecnie 7,25 proc.), a następnie powiązane z inflacją (inflacja plus marża 1,25 pkt proc.). Ich sprzedaż wyniosła blisko 0,34 mld zł. Na trzecim miejscu znalazły się wspomniane obligacje roczne (ROR). Ich sprzedaż wyniosła jednak zaledwie 0,26 mld zł, najmniej od czerwca, gdy pojawiły się w ofercie MF. Wtedy inwestorzy, oczekujący dalszego zacieśniania polityki pieniężnej, przeznaczyli na ich zakup aż 5,7 mld zł.

Od początku roku MF sprzedało już obligacje detaliczne o łącznej wartości ponad 55 mld zł. Dla porównania, w całym – rekordowym jak dotąd - 2021 r. inwestorzy przeznaczyli na te papiery 43,3 mld zł, a rok wcześniej 28,4 mld zł. Wszystko wskazuje jednak na to, że w 2023 r. kolejnego rekordu już nie będzie.

Finanse
MF sprzedało na przetargu obligacje za 8,76 mld zł, popyt sięgnął 10,2 mld zł
Finanse
Ranking satysfakcji klientów banków
Finanse
Klesyk wraca do PZU. NWZ spółki powołało go do rady nadzorczej
Finanse
Przemysław Tychmanowicz zastępcą redaktora naczelnego „Parkietu”
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”
Finanse
SBB: czas na walkę z kredytami złotowymi
Finanse
Polska na 11 miejscu pod względem rezerw złota